Strona 2 z 2

Ochrona przed gradem

: 07 cze 2013, 23:23
autor: mariusz88
bartek, słusznie, na aukcji jest pianka choć myślałem o gąbce :p

Ochrona przed gradem

: 07 cze 2013, 23:45
autor: kamko
bartek,
Przez pół życia pianka towarzyszy mi
A zwłaszcza T-25 i T-35
T-25 daje się w krzesła, wersalki i materace a T-35 w materace a potem mamy latex który nie wiem czy chłonie wodę

Ochrona przed gradem

: 08 cze 2013, 11:59
autor: eR
Tylko żebyś zdążył "uzbroić" w to Tolka przed nadejściem gradu :p Wg mnie najlepszym sposobem jest zakupienie garażu prostego "blaszaka", oczywiście jak ktoś posiada miejsce. Ale jak już jesteś wyposażony w garaż albo inne środki to wtedy przeważnie grad zastaje Cię na drodze :p
Z tą pogodą to racja. Coraz gorzej i coraz bardziej nie da się przewidzieć co będzie. Niedługo te samochody z Polski będą wyglądały podobnie jak "bezwypadki z Włoch.

Ochrona przed gradem

: 08 cze 2013, 14:56
autor: lucassiuss
co do mojej pianki to jak ty chcesz praktycznie cały samochód obkleić to fakt drogi interes lepiej by było kupić blaszany garaż ale jak byś kupił ten pokrowiec i pokleił w niektórych miejscach tak aby pokrowiec był w powietrzu to na pewno by trochę zamortyzowało uderzenia gradu albo kup folie bombelkową

Ochrona przed gradem

: 08 cze 2013, 15:58
autor: mariusz88
ewentualnie możesz dać 3 warstwy, plandeka + folia zwykła + pianka jest tania więc po całości możesz dać i nie namoknie a wtedy grad ci nie straszny ;)
lucassiuss pisze: albo kup folie bombelkową


taka folia z małymi pęcherzykami raczej nie ochroni auta przed gradem, a taka z dużymi jest problematyczna w przechowywaniu, zajmuje dużo miejsca no i kwestia podszycia... pęcherzyki się poprzebijają... ;-)

Ochrona przed gradem

: 08 cze 2013, 17:47
autor: jakub_bb
mnie by sie nie chcialo codziennie kila razy dziennie biegac i zakladac ta folie a pozniej ja sciagac. Bo jeśli tak chcesz chronić auto to musisz na każdym postoju zakładać tego kondona bo przeciez nigdy nie wiesz kiedy dupnie gradem.

Ochrona przed gradem

: 08 cze 2013, 19:23
autor: lipto0n
ogólnie koncepcja wygląda tak:
rezygnuje z plandeki na auto za 150zł tylko kupuję zwykłą plandekę na jaką wysypuje się np. węgiel

znalazłem taką za 40zł z wymiarami 5x4

Następnie pod tą folię PODKLEJAM gąbkę, którą ktoś podrzucił wyżej- nie podklejam jedna obok drugiej ze względów na przechowywanie, robię odstępy ok. 5cm żeby dało się to jakoś złożyć

Dlaczego podklejam, a nie naszywam/przyszywam? Z tego względu, że podziurawię folię i gąbka będzie mokła czego nie chcę. Folia będzie chroniła gąbkę przed namoknięciem.

Ostatnia sprawa to zrobienie dziur w plandece na rogach, przewiązać sznurek, który będę przywiązywał do butelki z wodą. Wszystko to będzie wisiało mniej więcej na wysokości kół auta. Oczywiście butelki też okleję gąbką żeby przy silniejszym powiewie jej nie odwiało i nie uderzyła w blachy.

[ Dodano: 2013-06-08, 15:42 ]
Blaszaka nie mam gdzie postawic. Myślę, że z tym problemu nie będzie żeby to założyć ;)

Zobaczymy jak to wyjdzie :) Najwyżej będzie na co węgiel zrzucać :652:

[ Dodano: 2013-06-09, 12:23 ]
główne założenie jest takie, żeby to zakładać jak auto stoi koło domu- na trasie nie wiadomo kiedy nas złapie grad- także to logiczne :D w sumie to gdzie się schowasz jak całe auto zakryjesz i nie będzie możliwości wejścia do niego? po łbie ma Cie obijać? ;P użytek jedynie przy domu!!