Toledo Club Polska

mylisz sie.

Czyli lepiej polerować samemu ręcznie, niż polerką za 100 zł?
Przecież polerka szybciej i dokładniej zajmie się polerowaniem, niż człowiek na najwyższych obrotach.
Jak jest różnica między polerką maszynową, a ręczną?

Ręcznie zrobisz dokładniej, ale trwa dłużej i się namachasz do bólu.
Więc może nie lepiej, ale szybciej polecisz mechaniczną, ale i tak trzeba ręcznie jeszcze dokończyć, jeśli ma być profi.
Ja nie musiałem, bo tylko odświeżam mój styrany lakier.

Hm więc co lepiej zrobić?
Kupić polerke i poprawić dleikatnie ręką?

Jeśli będziesz go często polerować, min. raz w roku (albo masz więcej, niż 1 auto do ogarnięcia), to warto kupić maszynę. Jeśli to jednorazowa impreza i ma sprzęt leżeć, to poszukaj kogoś, kto może Ci taką wypożyczyć na 1-2 dni. Nawet jak mu odpalisz na 4-pak browara, to wyjdzie taniej, a zaoszczędzone pieniądze zainwestuj w lepszą chemię. Nie licz, że efekty, które widziałeś pewnie na kosmetykaaut.pl (polecam lekturę) osiągniesz takim "masażerem" + mazidła z marketów.
A co do tego, czy kupić maszynę i poprawiać ręką, to ja bym powiedział tak: polecisz maszyną raz, ocenisz, potem drugi, znowu ocenisz efekt i potem jeśli nie będziesz zadowolony, to możesz się dalej bawić. Mi wystarczyły 2 przeloty różną gradacją i było ok.

Hm ok rozumiem.
Twoje argumenty wydają się sensowne, a moje padły ;P
Ok a jeszcze jedno...
Nie mozna tej polerki używać do nakładania wosku i polerowania?
Wosk, o ile się znów nie mylę (choć pewnie się mylę ) nakłada sie kilak razy w roku?;)

seeker84 pisze:Jak jest różnica między polerką maszynową, a ręczną?

Diametralna. Mechanicznie robisz wykorzystując ciepło a ręcznie... hmm w sumie jeśli masz dużo pary i samozapracie to ciepło też wytworzysz tylko troszkę innej temp . Po każdej polerce mechanicznej nieunikniona jest ingerencja ręczna więc nie myśl sobie że maszyna wszystko za Ciebie zrobi

seeker84 pisze: Po każdej polerce mechanicznej nieunikniona jest ingerencja ręczna więc nie myśl sobie że maszyna wszystko za Ciebie zrobi

Oj nie myślę tak, ale nie da się ukryc, że maszyna i tak odwali kawał roboty za nas

koledzy powiem tak, wiele razy polerowałem swoje pierwsze auto ręcznie, roboty w cholerę, ale efekt wynagradzał wysiłek, ładnie to wychodziło bo lakier był akrylowy bez warstwy bezbarwnego i warstwa utleniona i rysy dość łatwo schodziły, jak chciałem to samo zrobić z drugim autem nie było już tak łatwo ze względu na twardszą warstwę lakieru bezbarwnego i polerowanie ręcznie nie przynosiło zadowalających efektów, skończyło się na tym, że kupiłem polerkę mechaniczną, coś takiego http://allegro.pl/polerka-szlifierka-sa ... 99340.html , kosztowała mnie trochę mniej bo kupiłem ją u znajomego na giełdzie , całe auto przetarłem papierem wodnym, tak, że zrobiło się praktycznie matowe a potem pasta polerska, nie taka lekko ścierna tylko konkretna, która sporo zbierała, potem jeszcze raz lekko ścierna i wykończenie woskiem, efekt powalający, jakbym auto dopiero z lakierni odebrał, cała robota trwała 2 dni ale wysiłku nie wymagała takiego jak przy ręcznym polerowaniu, dodam jeszcze, że np drzwi do polerowania zdejmowałem z auta i polerowałem je na stole warsztatowym co pozwoliło lepiej obserwować efekty i znacznie ułatwiało pracę, także naprawdę polecam