Strona 2 z 5

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:01
autor: Roxon40
Wrobel pisze: (a gdyby jechała karetka?)


Tylko że karetkę słychać i widać (przynajmniej tak powinno być :)

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:04
autor: Wrobel
Sytuacja jest niejasna, liczę że pomożecie tak dla przyszłej informacji (może kiedyś się przyda), czy będąc na miejscu kierowcy z samochodu A, jak i z B wiedziec jakie kroki podejmować :-P

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:08
autor: szymekgd
To że kierowca A czegoś nie dopełnił nie zdejmuje winy z B...

Nie była wzywana policja, więc teraz co najwyżej roszczenie cywilne można wnieść, nie będzie pkt karnych, mandatów a szykuje się długa sprawa z wzywaniem rzeczoznawców sądowych itp.

[ Dodano: 2013-01-25, 14:09 ]
Wrobel pisze:Sytuacja jest niejasna, liczę że pomożecie tak dla przyszłej informacji (może kiedyś się przyda), czy będąc na miejscu kierowcy z samochodu A, jak i z B wiedziec jakie kroki podejmować :-P


Co sąd to wyrok, więc nie licz na identyczną sytuację :mrgreen:

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:11
autor: vwir
Miałem dokładnie taką samą sytuację. Tyle tylko, że gość skręcił we mnie bez kierunkowskazu. Przede wszystkim - czy to faktycznie jest skrzyżowanie z punktu widzenia głównej drogi? Nie interesuje mnie jaki znak stoi przy drodze podporządkowanej, bo jadąc pojazdem B nie widzę tego znaku. W moim przypadku na głównej drodze stał jedynie znak informacyjny 'droga z pierwszeństwem przejazdu' a taki znak NIE oznacza skrzyżowania. Więc jeśli jadąc główną drogą nie masz oznakowania poziomego lub pionowego które oznaczałoby skrzyżowanie (lub linia ciągła) to możesz wyprzedzać. W moim przypadku skńczyło się w sądzie (ten z pojazdu A upierał się, że to skrzyżowanie i też nie miał przeglądu ;) ). Sąd orzekł winę kierowcy kierującego pojazdem A.

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:15
autor: Wrobel
vwir, jeszcze rok temu żadnych znaków tam nie był - gdzie jest możliwość potwierdzenia że to jest 'skrzyżowanie'?

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:22
autor: vwir
Organoleptycznie ;) Jedziesz autem - jak masz stwierdzić, czy to przed Tobą to skrzyżowanie? Przecież nie bedziesz chodził po urzędach i pytał. Jeśli nie widzisz znaku ostrzegawczego oznaczającego skrzyżowanie (lub informacyjne droga z pierwszeństwem przejazdu ALE z tabliczką o przebiegu skrzyżowania) i nie widzisz też linii ciągłej to możesz wyprzedzać. Koniec kropka.

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:22
autor: Roxon40
W przepisach ruchu drogowego. Tam jest wyjaśnione pojęcie skrzyżowania.

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:25
autor: Roxon40
vwir pisze: Jeśli nie widzisz znaku ostrzegawczego oznaczającego skrzyżowanie (lub informacyjne droga z pierwszeństwem przejazdu ALE z tabliczką o przebiegu skrzyżowania) i nie widzisz też linii ciągłej to możesz wyprzedzać. Koniec kropka.


Czyli rozumiem że jak jadę drogą podporządkowaną i stoi znak ustąp pierwszeństwa to mogę wyprzedzać do woli ?

Dziękuję nie chcę żeby mnie z głównej jakiś TIR sprzątnął.

EDIT: teraz tak spojrzałem na spokojnie na ten rysunek.

Fakt kierowca A jest winny, Tan namalowałeś te "ustąp pierwszeństwa" że myślałem że dotyczy tej drogi na której się wyprzedzacie.

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:38
autor: vwir
Znak ustąp pierwszeństaw to znak ostrzegawczy, oznaczający skrzyżowanie (jeden z kilku). ;)

Kolizja - kogo wina?

: 25 sty 2013, 14:56
autor: Wrobel
Dodałem znak który stoi przy głównej drodze (nie jest to obszard zabudowany - dodam)

Obrazek