Strona 2 z 6

Toledziakowa historyjka

: 17 sie 2008, 18:01
autor: CYRULIK
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piekny i super wypasiony Toluś.....

Toledziakowa historyjka

: 17 sie 2008, 18:04
autor: maniekmc
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami...

Toledziakowa historyjka

: 17 sie 2008, 20:30
autor: Tomas
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego....

Toledziakowa historyjka

: 17 sie 2008, 20:55
autor: gurszczak
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami

Toledziakowa historyjka

: 17 sie 2008, 22:13
autor: CYRULIK
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami,lecz bedąc specem jakich mało....

Toledziakowa historyjka

: 18 sie 2008, 08:06
autor: gurszczak
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami,lecz bedąc specem jakich mało szpachlował, woskował, spawał i nitował. Aż tu pewnego poniedziałkowego poranka ...

Toledziakowa historyjka

: 25 sie 2008, 15:20
autor: tony
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami,lecz bedąc specem jakich mało szpachlował, woskował, spawał i nitował. Aż tu pewnego poniedziałkowego poranka coś mu podczas jazdy zaczęło pukać...

Toledziakowa historyjka

: 25 sie 2008, 18:07
autor: Tomas
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami,lecz bedąc specem jakich mało szpachlował, woskował, spawał i nitował. Aż tu pewnego poniedziałkowego poranka coś mu podczas jazdy zaczęło pukać w szybę. Jakieś babsko biegło koło autka i krzyczało "bileciki do kontroli". Zdziwił się, bo....

Toledziakowa historyjka

: 25 sie 2008, 18:19
autor: gurszczak
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami,lecz bedąc specem jakich mało szpachlował, woskował, spawał i nitował. Aż tu pewnego poniedziałkowego poranka coś mu podczas jazdy zaczęło pukać w szybę. Jakieś babsko biegło koło autka i krzyczało "bileciki do kontroli". Zdziwił się, bo jechał prawie 180 km/h a babsko w berecie twardo się trzymało :) ....

Toledziakowa historyjka

: 25 sie 2008, 22:21
autor: tony
Pewnego razu za górami i za lasami żyli sobie "Mormoni" mający 14 tkę dzieciaków...Dwa psy i trzy koty, Było im bardzo ciężko bo do miasta było daleko więc pojechali kuniem na giełdę kupić busa... Był to 28 letni VW "ogórek", nawet nie wiedzieli, że udało im się kupić samochód pokolenia "Dzieci Kwiatów". Ogórek na początku nie chciał odpalić...,bo do diesla nalali benzyny i sie zapowietrzył....Dopchali wiec auto do najbliższego mechanika, by ten umożliwił im poruszanie sie zakupionym autem. Podczas gdy mechanik odpowietrzał ogórka ich oczom ukazał się niesamowity widok, piękny i super wypasiony Toluś, całkiem nowy bo mechanik kupił go dwa lata temu na giełdzie w Słomczynie od handlarza narkotykami, którego inni znali jako Pana Zdzicha spod monopolowego, a Zdzichu jak to Zdzichu handlował wszystkimi furami ale przeważnie super Toledziakami,lecz bedąc specem jakich mało szpachlował, woskował, spawał i nitował. Aż tu pewnego poniedziałkowego poranka coś mu podczas jazdy zaczęło pukać w szybę. Jakieś babsko biegło koło autka i krzyczało "bileciki do kontroli". Zdziwił się, bo jechał prawie 180 km/h a babsko w berecie twardo się trzymało - widać było, że ma jeszcze spory zapas mocy ...