Jak to jest aktualnie z tymi współwłasnościami, czy nadal jest to uznawane?
Jestem po wizycie agenta/brokera który ubezpieczał nam juz kilka aut w rodzienie...
Oczywiście kupując ostatnio Toledo spisalismy odrazu umowe o współwłasność....
Agent proponuje: 1850zł, za pełny pakiet na mnie, w zasadzie uwzgledniajac jakies 30%znizki ze jestem dzieckiem osoby juz ze znizkami (współwłasność nie ma nic do tego)
gdyby to samo autko miałobyć ubezpieczone przez tate:
1100zł - też komplet, ale mi nadal nie stuka licznik zniżek.
Wyliczenia chyba na bazie Warty, wiec tak sie zastanawiam czy te współwłasności już nie mają sensu z punktu widzenia ubezpieczeń, czy tylko w niektórych TU tak sie wymiguja od tych opcjii?
Jutro podzwonie.... bo jak narazie to dało mi domyślenia, spodziewałem sie kosztów 1200-1300zł ubezpieczane przez współpłasciciela z max zniżkami i jednoczesnie naliczaniem znizek Mi
a tu suprise...