Kuzyn miał coś takiego w Mercedesie. Wrzucamy najwyzszy bieg, wciskamy hamulec i puszczamy sprzęgło.... Można też sciągnąć wężyk z filtra paliwa i silnik też zgasnie tylko węzyk zeby nie lał po silniku bo bedzie trzeba po gaśnice lecieć ;P Może sie też zdarzyć taki bajer ze jak turbina za duzo oleju przepuszcza i sie nazbiera w IC to wkoncu go zassie do silnika i mamy samozapłon a wtedy tak naprawde nie pozostaje nam nic innego jak metoda ze skrzynią biegów bo silnik pali olej ale silnikowy a obrotomierz wychodzi grubo po za skale i jak szybko nie zareagujemy to któregos tłoka będziemy szukać u sąsiada w ogródku
Pozdrawiam 
Kitaj pisze:[...]Można też sciągnąć wężyk z filtra paliwa i silnik też zgasnie tylko węzyk zeby nie lał po silniku bo bedzie trzeba po gaśnice lecieć ;P [...]

Moim zdaniem juz lepiej wpaść na taki pomysł i sciągnać wężyk z filtra i nawet w przypadku zatarcia pompy wydać te 1500 czy 2 tys niz płacic 7 czy 8 tys za remont silnika lub kupno używanego.
Kitaj pisze:[...]Chociaz wydaje mi sie ze po jednym takim incydencie pompa sie tak od razu nie zatrze... Jak sie myle niech mnie ktoś poprawi

Kitaj pisze:Może pracować przez pewien czas... Pamietam jak robili te testy tego dodatku do oleju to przejechali chyba 100 czy 150km zanim sie zatarł silnik ale nie wiem czy to przez ten specyfik czy poprostu tyle wtrzymal bez oleju zanim sie zatarł i juz

Tez widzialem na tvn turbo jak zamiast oleju zalali silnik jakims specyfikiem kosmicznym i nic sie nie stalo, nawet testy przed/po robili, o ich "wiarygodnosci" mozna poczytac w necie...