witam panowie
ostatnio mam taki przypadek, że silnik benzynowy zaczyna chodzic jak diesel, do tego do 2000 obrotow wydaje dziwny odglos jak swiszczaca turbina, tylko zamiast swistu jest taki bardziej syk, jak powietrze. spalanie w normie, moc w normie, plynow nie ubywa. mechanicy rozkladaja rece, jeden polecil wymienic rozrzad, ze byc moze to napinacz paska rozrzadu, ale mam rozrzad po wymianie w ASO 50 tys. km temu. juz by padl?