Witam wszystkich. Przepraszam za zwłokę w odpisywaniu. Moje przypuszczenia okazały się trafne. Silnik przesunął się na łapie od poduchy. Najprawdopodobniej puściły śruby mocujące blok z poduchą, chociaż nie były tak luźne jak się tego spodziewałem. Profilaktycznie powróciłem do oryginalnej poduchy i przykręciłem ją do bloku silnika na stare miejsce. Poniżej zamieszczam link do zdjęcia:
http://i57.tinypic.com/2gsqvyc.jpg
Kolego suhhar na starej łapie odznaczały mi się jedynie miejsca po śrubach. Teraz są dokładnie w nich przykręcone. Silnik podniosłem na podnośniku. Łapę przykręciłem do lewej krawędzi bloku (wg kierunku jazdy), bo wg mnie tak ona była umiejscowiona przed moją wcześniejszą wymianą. Zgrzyty ustąpiły jednak zaistniała usterka dała się ostro we znaki moim lewym nowiutkim przegubom;-//// Już mam na nich luz. 120 km/h czuć drżenie. Trzeba przyspieszyć i drgawki ustępują
Taki już urok motoryzacji i naszych "skarbonek".
Z góry dziękuję wszystkim klubowiczom za pomoc i rady. Mam nadzieję, że moja historia komuś się przyda.
Życzę szerokości i przyczepności. Niech moc będzie z Wami.