przemekg41,
Za polo daliśmy 5tys kupione w Polsce, właściciel poprzedni miał je 8 lat. Jakieś drobne przygody tam miało, ale nie wymagam cudów od auta za 2 wypłaty.
Prawa strona była malowana (podobno ktoś mu wyjechał z przystanku) i był bok przerysowany, oprócz tego na masce jest wpyłka robiona nad lampą i trochę szpachli, no i lampa wymieniona.
Technicznie to po zakupie wymieniłem filtr powietrza, gumy w belce z tyłu i rozrząd. Po pół roku wymieniłem hamulce z przodu, a teraz w zimie wybiła się jedna guma w wahaczu i końcówka kierownicza.
Jak robić to robić, więc wymieniłem obie końcówki i wszystkie gumy w zawieszeniu oraz szczęki z tyłu.
Oprócz tych ekspolatacyjnych rzeczy nie robi się nic. Auto pali i jeździ.
Części tanie jak barszcz.
Za rozrząd z pompą wody dałem coś poniżej 200zł.
Klocki ok 60zł, gumy zawieszenia po kilka złotych, końcówki drążków po 30zł, szczęki 30zł....
Tak jak dziewczyna jeździ to auto pali ok 5l po mieście, a w trasie to wącha paliwo.
Ale jak ja jadę to but w podłodze to i łyknie. Tyle, że ja nim budzik zamknąłem
Powiem tak:
Wyjeżdżałem za granicę, zalałem Polo pod korek.
Jeździła nim codziennie do pracy (5km w jedną stronę, wracając stoi w korku) Czasami po jakieś zakupy itp i 3 razy była u rodziców (60km w jedną stronę).
Wróciłem po 3 tygodniach, paliwa troszkę ponad pół baku.
Bak ma 45 litrów, licząc,że zrobiła 500km i spaliła 22l to wychodzi ok 4.5l/100km
To jest silnik 1.9, były też 1.7 SDI.
Szukałem czegoś taniego w eksploatacji i prostego w budowie. Benzyna odpadała, a auto z turbo i dwumasem również, żeby go zaraz nie zajechała.
Polo z silnikiem 1.4 bym Ci odradzał, w trasie pali 7l a po mieście se dyche niestety łyknie. Te silniki 1.4 od VW nie należały do oszczędnych. A jedzie to słabiej niż 1.9 SDI....
My jesteśmy zadowoleni (sam też kiedyś miałem SDI). Trzeba uważać na blachę, w naszym się w miarę trzyma. Przed zimą zrobiłem mu sam konserwację podwozia, nadkoli i progów. Parę bąbli gdzieniegdzie się pokazało, ale widziałem dużo gorsze