Witam i już mam kilka problemów z moim nowym nabytkiem.
Mianowicie oboty silnika są gdzies w granicach 9-8 tys jak dodam gazu na jałowo to troszke go dławi i obroty spadają do 6 tys a następnie sie podnosza do 9-8 tys, a nie raz znowu zgaśnie całkiem, ale to żadko. NAtomiast jak chce ruszyć i nie dam gazu to zaczyna szarpać i albo zgasnie albo nie, a jak dam gazu to jest w miare. Na benzynie tego tak nie czuć. Dziś wymieniłem świece i ustawiali mi gaz troche lepiej jest ale jeszcze nie to co powinno być. Dodam że tak jak w wyżej napisanym temacie przeze mnie mam problem z temperaturą silnika w mieście utrzymuje sie w granicach 90 stopni i nie ważne czy stoje czy jade zawsze jest taka sama wentylator to sie chyba jeszcze nie załączył. Co to może być ????? Pomóżcie albo dajcie jakieś namiary na dobrego mechanika co sie na tym znam w Krakowie.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 14:54 przez piotr_192, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolego mój ziomek miał podobnie w autku z gazem. Samochód mu się dławił i czasami nie trzymał wolnych obrotów i gasł. Powodem tego okazały się wadliwe świece (chyba nieprzystosowane do LPG czy cuś). Miał jakieś 3 elektrodowe i dopiero jak wymienił na NGK (jednoelektrodowe) to autko zaczęło śmigać. Spróbuj też wymienić filtr powietrza (to groszowa sprawa i na pewno nie zaszkodzi a może akurat to będzie to)
Jak mawiają daltoniści "Życie jest jak tęcza - raz czarne, raz białe"
Kolego świece już wymieniłem na ngk z katalogu które maja 3 elektrody i dalej to samo jest. Mechanik który ustawiał gaz podejżewa jeszcze kable zapłonowe albo cewke. Nie wiem jak to stwierdzic i sprawdzić które jest dobre.
a spróbuj od kogoś pożyczyć na podmiankę jakieś świece 1-elektrodowe i zobacz jak wtedy będzie chodził. Tak jak pisałem wcześniej mój kumpel miał 3-elektrodowe i na nich mu samochód gasł na wolnych obrotach, a jak wymienił na 1-elektrodowe, to jak ręką odjął.
Jak mawiają daltoniści "Życie jest jak tęcza - raz czarne, raz białe"
piotr_192 pisze:Właśnie kolego żebym miał to od kogo porzyczyć ale nie mam za bardzo.
z lpg sa rozne problemy ja tez mam cinquecento i miałem problem z obrotami miesiac do tego dochodziłem auto podpinane pod komputer i nic zero błedów, byłem u chyba 3 mechanikow to kazy by wymienial wszystko po kolei a jeden powiedzial ze mam drut pod maska auto nieorginalne i dlatego tak sie dzieje zaczałem obserwowac dokładnie auto jak sie zachowuje pod wpływem temp. i na forum elektroda wyczytałem pare artykułów i obstawiałem jeden z 2 czujników i wymieniłem czujnik temp. płynu chłodzacego i auto odzyło i zapier....
Witam problem falujących obrotów już załatwiłem do wymiany była sonda lambda, teraz jest dużo lepiej, ale mam inny problem który byl wczesniej.
Mianowicie jak wciskam pedał gazy na raz to jest tak zwana dziura czyli dławi sie na gazie jest gorzej na benzynie jest lepiej. Byłem już u gazownika coś tam wyregulował i jest troche lepiej ale nieto co powinno byc.