Toledo Club Polska

A mnie wqrwił dzisiejszy poranek. Od rana obudziłem się z potężnym bólem łba, następnie żonka oznajmiła mi, że padł jej akumulator w Matizie i musiałem jej pożyczyć prądu poprzez kable, a jakby tego było mało to rozje***mi się schowek w Tolku, uchwyt strzelił i sobie dynda Schowek do wymiany, zastanawiam się tylko czemu do cholery tak się stało... Mróz czy co do cholery ?

jak byłem Dzieciakiem , chodź w sumie dalej jestem to Ojciec miał fieste i tam w mrozy na potęge pękały klamki , ale zewnętrzne drzwi , więc może wina materiału ?

Bartek26, mam już to auto prawie 7 lat i nawet w mrozy -25*C nic takiego się nie działo, a auto w sumie cały czas stoi pod chmurką... No, ale może jest tak jak mówisz i się po prostu wysłużyła hmmm... Co by tu pomodzić teraz z tym schowkiem

Zamontuj z 1L z airbagiem, polecam Schowasz 3 najpotrzebniejsze rzeczy, o ile nie są dużo większe od kasety hifi

irocket pisze:Zamontuj z 1L z airbagiem, polecam Schowasz 3 najpotrzebniejsze rzeczy, o ile nie są dużo większe od kasety hifi

hehe ale można mu to wybaczyć , kufer nadrabia zaległości

Sony pisze:Co by tu pomodzić teraz z tym schowkiem

Może czarny środek?

hmm w sumie to nie wiem do jakiego tematu to wrzucić ale opiszę tutaj.
Ostatnio Żona pytała się co bym chciał na mikołaja , więc jakoś tak rzuciłem tekstem że kamerkę do auta ...
Ale później odwołałem ten motyw bo stwierdziłem że mi i tak się nic na drodze nie przydarza więc nie ma co nagrywać.
Długo nie musiałem czekać , w piątek koleś wbił mi się w tylny zderzak na parkingu , oczywiście skasowałem go na kilka dych wczoraj Pani matizem cofnęła mi w przedni zderzak i znowu "stówa" do przodu tak jakbym wykrakał że mam za mało przygód . Na szczęście wszystko ogarnie polerka a straty na Arosie której mi nie szkoda.

Po trzech tygodniach spokoju drzwi pasażera dalej puszczają gdzieś pod boczkiem..

Minął miesiąc, a na drzwiach kolejna rysa... niech ch*j strzeli tego sku***syna

irocket pisze:Minął miesiąc, a na drzwiach kolejna rysa... niech ch*j strzeli tego sku***syna

ktoś Cie za***iście nie lubi.