Toledo Club Polska

Stłuczka z mojej winy...

O kurde a co się stało?

Zgubiła mnie rutyna bo juz chyba setny raz byłem autem w tym miejscu. Klasyczne wymuszenie pierwszeństwa. Ale nie ja jeden w tym miejscu umoczylem tyłek. Zderzak i lewy przedni blotnik do roboty. Jutro pogadam z blacharzem co o tym sądzi.

Haha.., ja też jak parę lat temu zaliczyłem rów to się pocieszałem myślą, że policjant powiedział, że co chwilę kogoś ten zakręt tam wyrzuca
Jakoś tak człowiekowi lepiej jak nie jest sam

ważne żeby wyciągać wnioski i cieszyć się, że nic poważnego się nie stało

Mnie wkurza, że od początku stycznia nie mogę się zebrać, siąść na dupie i zrobić jedną rzecz

Pojechałem do miasta kupić TV. Wszystko fajnie, wracam zadowolony a tu bach... Moze tak miało być. najbardziej mnie boli to że autko mam niecałe 2 miesiace. Już miałem rozplanowany budżet co jeszcze muszę zrobić w nim przez najbliższy czas a tu taki zupełnie nieplanowany wydatek.

No nic może dzięki temu będe lepszym kierowcą

Lejacy burak pod oknem twoim...jutro jqknzovacze jakieś ślady na aucie ma prze....e ...

u mnie już drugi znaczek na pokrywie silnika poszedł się..... przejść na spacer i nie wrócił wrrrr

kolejy pilot i kolejnego nie da się zaprogramować... Częstotliwość ta sama a żadnej reakcji na programowanie. Dodam, że kumpla pilot zakodował się bez żadnego problemu w moim aucie

haszczu, bo to zależy od rezonatora na płytce, a nie od częstotliwości

Sony, dzięki za wskazówkę. Muszę coś znaleźć bo już mnie denerwuje szukanie wkładki z rana i wieczorem