Jak wymienialem termostat, od spodu auta, to pompe wody mialem podana na talerzu i jedynie wieloklin musialem zdjac, zeby pompe wspomagania odsunac, ale moze to inna budowa silnika.
No i po sprawie pozdrawiam wszystkich tych ktorzy krakali o wydmuchanej uszczelce myliliscie sie to jest najprostsze to zdjagnozowac ale nie najtansze zeby naprawic jakby mnie bylo stac to bym zaczal od uszczelki pod glowica ale nie grzesze zasobnoscia portfela wiec zaczelem drazyc temat byly rozne sugestie ja uczepilem sie jak rzep wiadomo gdzie do jednego a mianowicie pompa wody i nie pomylilem sie tylko awaria samej pompy dopiero miala nastapic na razie pompa wyslala sygnal ze cos jest nie tak a mianowicie zatkala cienki wezyk miedzy gornym wezem od chlodnicy a zbiornikiem wyrownawczym (pozdrowienia dla Adamwwy za trafna diagnoze)kawalkiem uszczelnienia osi wirnika ktore zaczynalo powoli sie strzepic i to spowodowalo wyrzucanie plynu w ilosciach hurtowych przez zbiornik wyrownawczy doszlo do tego jeszcze zuzycie samego wirnika i pompa nie miala takiej wydajnosci jaka ma nowa zamontowana dzisiaj razem z obudowa nistety ze wzgledu na pogode nie robilem zdjec i manual ukaze sie z ich mniejsza iloscia ale najwazniejsze i tak pokaze podsumowujac jakbym od razu zajrzal w cienki wezyk to nie trzymal bym auta w ogrodku od swiat tylko moglem smialo jezdzic po usunieciu syfka z wezyka i czekac az pompa zacznie cieknac jednoczesnie odkladajac na nia kase a wtedy moze i na dworze byloby cieplej ale nic mam juz auto sprawne w 100% i tylko jezdzic.Rozpisalem sie troche \za bardzo ale temat byc moze w przyszlosci jeszcze sie komus przyda