Toledo Club Polska

To szczęście że skończyło się na niespodziance

Dolałem oleju do silnika, jakież to moje zaskoczenie było, jak dolałem z pół litra i ledwo minęło minimum...

Ja u siebie skręciłem wycieraczki bo coś się rozpięły. Sprawdziłem też olej i ku mojej radości jak zwykle nie ubyło go ani ml

Wymiana tłumika końcowego i złączki pomiędzy katem i pierwszym (przepaliła się )

Wymiana klocków z tyłu oraz ponowne czyśczenie zacisków bo stały. Ktoś ma racjonalne wytłumaczenie dlaczego 3x w ciagu roku muszę czyścić zaciski mimo że są nowe reperaturki założone i na 101% nic nie jest uszkodzone? Normalnie jak w polonezie

Prowadniczki nie mają jakiś wżerów? Jaki smar nakładałeś i w jakiej ilości? Wszystkie prowadniczki stoją czy tylko pojedyncza szt.?

Kitaj, naładuj smaru towotu to problem zniknie

smar tawot nie jest dobry do takich rzeczy..... ja smarowałęm smarem miedzianym. ale ogolnie nie miałem z nimi nigdy problemu smaruje zapobiegawczo..

Ja u siebie jak dałem smaru to jeszcze bardziej stały bo smar "zasysał" powietrze do środka prowadniczki i nie pozwalał jej wrócić
Problem zniknął gdy wyczyściłem wszystko karcherem pod ciśnieniem z gorącą wodą a potem lekko naoliwiłem zwykłym olejem. Od tamtej pory 7miesięcy spokój.

A co do grzebania codziennego to z ostatniego tygodnia:
lakierowanie nowych drzwi tył x2
lakierowanie nowych blotników przód x2
spawanie błotnika tył
regeneracja reflektorów soczewkowych
składanie auta po lakierowaniu jutro ;D

ghul17, Właśnie smar miedziany zapieka prowadnice zacisku,wiem z doświadczenia