Strona 34 z 141

Humor (reaktywacja)

: 01 sie 2011, 23:17
autor: remiq
Kiedyś z kolegą wkleiliśmy tablice z jakiegoś złomowanego auta do jego vectry, bo jego mu ukradli, ale przy zatrzymaniu tylko kazali mu dmuchać i nas puścili. Nie patrzeli w papiery... A tam było... Pan Tadeusz się kryje :)

Humor (reaktywacja)

: 04 sie 2011, 22:43
autor: Sony
Panowie odwaliłem niesamowity numer! :D Aż mi się samemu z siebie chce śmiać :P

Uszczelniłem drzwi folią, no i chciałem sprawdzić drzwi pasażera w kwestii szczelności :)
Wziąłem konewkę i leję równo po szybie. A ciemno jak nie powiem gdzie, bo w końcu późna godzina już :) Tak sobie leję, no i postanowiłem polać szybę od strony kierowcy.

Jak pomyślałem tak też zrobiłem i...

...nagle mnie olśniło, że szyba od drzwi kierowcy jest opuszczona maksymalnie i podlewam q**a sobie fotel :D :541:

Czasem chciałbym mieć wzrok sowy :P

Humor (reaktywacja)

: 04 sie 2011, 23:25
autor: siwy_a1
Sony to chyba najlepszy wpis w tym dziale jaki widziałem :-D :-D
graty roztargnienia ;-)

Humor (reaktywacja)

: 05 sie 2011, 08:27
autor: Szymek08
To teraz suszareczka do włosów i jazda ;-)

Humor (reaktywacja)

: 05 sie 2011, 10:18
autor: kuba88w
Sony, co ty kwiatki na fotelu sadziłeś ze sobie konewką ładnie pięknie podlewałeś?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Humor (reaktywacja)

: 05 sie 2011, 17:56
autor: SebaR
Właśnie mi się przypominało.
W zeszłym roku mój mały syn chciał z tatą umyć samochód. Postawiłem furę na podwórku i postanowiłem wpierw opłukać samochód do kurzu. Oczywiście mój mały synek chciał mi pomagać wiec mu pozwoliłem opłukiwać. Od strony kierowy gdzie stałem samochód został opłukany prawidłowo, pod moim nadzorem, drugą stronę opłukiwał już mój mały brzdąc samodzielnie. Ja stałem dalej po stronie kierowcy.

Problem polegał na tym że okno od strony pasażera było otwarte a po spryskaniu strony kierowcy nie zauważyłem tego niuansu.

Skapowałem się dopiero jak strumień wody zaczął rozbryzgiwać się na wewnętrznej stronie szyby poprzez słupek przedni w kierunku szyby przedniej i kierowcy.
Zanim dobiegłem to kilka litrów junior do środka zatankował.

W sumie moja wina. Wiec wściekły byłem na swoją głupotę.
Kilka ręczników kąpielowych starczyło, lato wiec wyschło, ale przygoda mile wspominana.

Humor (reaktywacja)

: 05 sie 2011, 20:50
autor: remiq
Ja sobie kończyłem szorować autko i moja córa wpadła na pomysł, że mi pomoże po swojemu. We wiadrze woda była już max brudna, bo koła już szorowałem. A ta wzięła gąbkę, ciach ją do wody i takim syfem umyła mi dechę zalewając fotel, radio i tunel środkowy. Nie wykręciła, bo "ciężkie było". Do dziś mi panel z radia nie styka...

Humor (reaktywacja)

: 05 sie 2011, 21:57
autor: Sony
Szymek08 pisze:To teraz suszareczka do włosów i jazda ;-)
Już wyschło na słoneczku ;)

Humor (reaktywacja)

: 05 sie 2011, 22:46
autor: Danielek.

Humor (reaktywacja)

: 09 sie 2011, 15:22
autor: rafik