Strona 284 z 522
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 10:45
autor: kuba88w
Ostatnio pojechałem specjalnie na umycie auta na bezdotykowej, koszt 211 zł (11 zł - mycie + bonus 200 zł mandacik za prędkość)... najdroższe mycie świata
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 10:59
autor: Szymek08
no tanio nie było
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 17:20
autor: koti
kuba88w pisze:najdroższe mycie świata
No to zaszalałeś.
Znaczy się za szybko myłeś auto
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 18:06
autor: Kitaj
ja także umyłem furkę, zmieniła kolor z szarego na śnieżnobiały
PS: ja myłem na mojej posesji więc policja nie mogła mi dać mandatu za zbyt szybkie mycie
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 18:12
autor: szymekgd
Kitaj pisze:PS: ja myłem na mojej posesji więc policja nie mogła mi dać mandatu za zbyt szybkie mycie
Ale straż miejska, jeżeli macie takowa, za zanieczyszczanie środowiska już tak
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 18:25
autor: DzieX
Kitaj pisze:ja także umyłem furkę, zmieniła kolor z szarego na śnieżnobiały
PS: ja myłem na mojej posesji więc policja nie mogła mi dać mandatu za zbyt szybkie mycie
Jeszcze sobie w podpisie umyj
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 19:43
autor: dany_2
Ja dziś postanowiłem wysprzątać garaż (nawet nie wiedziałem że tam może być tyle miejsca
) poza tym pucowanie tolka.
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 20:16
autor: byrt
kuba88w pisze:Ostatnio pojechałem specjalnie na umycie auta na bezdotykowej, koszt 211 zł (11 zł - mycie + bonus 200 zł mandacik za prędkość)... najdroższe mycie świata
Bo najważniejsze, to po myjni bezdotykowej wysuszyć auto, też taką zasadę stosuję, ale tak drogo jeszcze nie płaciłem
Grzebanie nasze codzienne
: 02 sty 2013, 20:30
autor: remiq
Ja co prawda dalej mam w garażu (w obu garażach) bałagan, ale za to pojechałem na polowanie po szrotach i zdobyłem czopy piast i jarzma tylnych zacisków za śmieszne pieniądze.
Grzebanie nasze codzienne
: 03 sty 2013, 11:06
autor: kuba88w
Aaaa i jeszcze zapomniałem o jednym! mało tego że umyłem auto za te 2 stówy to jeszcze jak mnie zatrzymali, kazali mi zjechać w jedyne miejsce, gdzie było błoto i na dodatek koła sobie ujeb**em. Postanowiłem nie kusić losu i nie wracać na myjnie...
a żeby nie było OT, dodam, że w dniu dzisiejszym następuje wymiana tarcz, klocków z tyłu i płynu hamulcowego.