Toledo Club Polska

średnia zarobków między wschodem, a zachodem kraju..

A mnie nasze drogi i że tak cieżko znaleśc jakąś sensowną prace z zarobkami za ktore da sie godnie egzystowac

Kumpel (28lat) popełnił samobójstwo! Dla mnie szok i pewnie nie tylko dla mnie! Dobry kolega opijał ze mną Tolka! Rozmawiałem z nim we wtorek. Spoko, uśmiechnięty, pogodny, koleś. Żonaty, miał córkę 3 letnią.
Nie wiem jaki powód. We wtorek rozmawialiśmy o planach (też jeździ motocyklem). Planowaliśmy w maju wypad na kilka zlotów motocyklowych. Człowiek z marzeniemi i planami. Kupił nawet motocykl z koszem aby mogli w trójkę jeździć na zloty.

W garażu wsiadł do auta, wsadził rurę do tłumika a drugi koniec do auta.
Podobno napisał list pożegnalny.
Smutna sprawa!

Ale najbardziej mnie w..iło, bo zadzwoniłem do kumpla w Policji i powiedział na podstawie zeznań stwierdzili, że miał problemy z alkoholem, finansowe i z żoną!

Koleś który nawet na zlotach nie pił, a jak pił to jedno piwko!
Fakt mieszkanie na kreche, ale zaszły rok był dla niego bardzo owocny, spawał zderzaki - owiewki. Miał tyle zleceń, że ja mu nawet pomagałem!
A z żona nie wiem, ale myślę, że to też nie prawda!

Ja pier.. Co mu odje..

Tacy ludzie maja wewnętrzne problemy o których tak naprawde boją/wstydzą sie rozmawiać lub poprostu nie maja z kim... Wiem bo 3 razy juz ratowalem życie ludziom... Najgorsze jest ze taki człowiek mysli wtedy tylko o sobie... A teraz co ? Wdowa z małym dzieckiem i kredytem na głowie, powinien brać to pod uwage

Skoro już tak piszecie to też niedawno chowałem kumpla bo odebrał sobie życie ehhhh. Razem w ochronie walczyliśmy

to wszystko bardzo złożone sprawy też przechodziłem podobny koszmar... W nocy telefon że obecnie była narzeczona połknęła pudełko leków psycho.. Na szczęście ją uratowali. Jednak nie jeste smy razem

Drugi przykład:
znajoma zawsze uśmiechnięta, zadbana,dwoje dzieci odchowanych i trzecie malutkie.
Nie było słychać awantur kłótni, wracam pewnego razu z grilla od znajomych i dowiaduje się że była policja i pytała się czy nie było słychać awantur czy coś podobnego.. Okazało się że mąż zakatował ją, polamane ręce, pomiażdżone nogi w kolanach, polamane żebra.. To wszystko wydażyło się rok po ślubie.. Zmarła w szpitalu nie odzyskawszy przytomności, też nigdy nie piła a policja na podstawie zeznań że mąż pił zrobiła i z niej alkoholiczke..
Koleś ma sprawę o pobicie, ponieważ nie miał zamiaru zabić

może jakieś bardziej przyziemne "wku*wiacze"??

Szymek08 pisze:A mnie nasze drogi i że tak cieżko znaleśc jakąś sensowną prace z zarobkami za ktore da sie godnie egzystowac

popieram! sam dosyć długo szukałem pracy i znalazłem na stacji benzynowej... Argumenty:
- nie bo nie ma doświadczenia (chodzi o kat. C)
- nie bo z Gdyni (praca była w Gdańsku)
albo w ogóle się nie odzywali... a jak już są jakieś oferty to za pieniądze, które nie wiem na co mają wystarczyć...;/

Też mam prawko na C i nie ma możliwośći, żeby znaleść prace bez doświadczenia no chyba ze za sprawa znajomości. Jest też inna alternatywa tam gdzie nikt nie chce jeżdzić są szanse. Też mnie to wkur*** ale co zrobić...

Dzisiaj wszystko mnie wkur... siostra .dowódca w wojsku brak kasy awarie tolka itd popieprzony dzień