Cieszy mnie, że dziś ładnie tolka z poślizgu wyprowadziłem
Kutasiarz tirowiec tak zapieprzał po świeżym, mokrym śniegu z na przeciwka, że na zakręcie tył naczepy wyjechał mi przed maskę. Jak uciekłem na prawo i mi koło złapało pobocze to mnie 'lekko' zabujało, ale na kilka machnięć kierownicą udało się wyprostować
Jutro go opierdolę bo się szybko dowiem co za czort