Strona 15 z 27

Diesel kontra Benzynka

: 25 gru 2009, 15:16
autor: adamwwy
No rzeka, wiadomo, i diesel i benzyniak mają swoje zalety i wady i to jaki silnik ktoś wybiera zależy zwykle od jego indywidualnych oczekiwań, sympatii (lub nie), zasobności portfela, a czasem nadarzającej się okazji kupna fajnego (lub dobrego) autka w dobrej cenie. Tak czy siak czy diesel czy benzyna ważne żeby jeździło i się nie psuło :-) A co sie komu podoba to rzecz gustu ;-)

Diesel kontra Benzynka

: 25 gru 2009, 20:36
autor: Roxon40
Ile ludzi tyle opini :) Jeździłem Nexią 2,0 8V w benzynie. Miło się już tym jeździło i w zimę żadnych problemów nie miałem z odpalaniem. Teraz zasuwam Toledo TDI i co ?? Nieco słabiej przyśpiesza, pali na szczęście bez problemu (aku po zakupie auta musiałem wymienić) i co najważniejsze jest dużo oszczędniejsze. Następny samochód (a to dopiero za parę pewnie lat) będzie pewnie dieslem choć do tego czasu wiele się może zmienić. Póki co jestem za Dieslami :)

Diesel kontra Benzynka

: 22 lip 2010, 15:21
autor: Sony
Może by kotleta odgrzać (głodny się zrobiłem :P)...

Do dieselka można chip zapodać, a do benzynki guzik to da <zygi>

P.S. Prosiłbym o przeniesienie tematu najlepiej do działu Off-topic, żeby nie nabijać sobie postów przedrzeźnianiem się :D

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 19:21
autor: tony
podbijam bo ostatnio sporo ot w tematach :)
wracając do meritum :lol:
służbowo idzie znieść diesla bo to zło koniecznie ale prywatnie never :D

Ps. był taki silniczek w toledo 1L - 2,0 8V 115 KM - robił z 1,9 110 KM tdi co chciał :)

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 19:56
autor: Sony
tony pisze:Ps. był taki silniczek w toledo 1L - 2,0 8V 115 KM - robił z 1,9 110 KM tdi co chciał :)
Jak kierownik TDIka jechał na dwójce chyba :lol:

Wiecie co robi benzyna za dieslem :-> ?

Wącha smrodki :D ;) (szczególnie za Bonbinim :DDD)

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 20:29
autor: tomektak
...odezwali się "mistrzowie prostej"...

Cieszycie się ze swoich traktorków, że niby takie rajdówki - owszem od 0 do 50km/h daje znać o sobie moment obr. diesla, ale potem to tylko smrodek benzynki możecie wąchać...
Irytują mnie wypowiedzi jakie to diesle są oszałamiająco szybkie - wszyscy wierzą w złudne wrażenie wynikające z ogromnego momentu obr. diesla, który jest w dość krótkim przedziale prędkości obr. Próbowaliście szybkiego sprintu po krętych drogach? Zobaczycie, że to benzynka będzie szybsza - nawet o mniejszej mocy niż diesel.

Żeby nie zostać zlinczowanym przez miłośników klekotów to muszę przyznać, że ostatnio wrażenie zrobiło na mnie AUDI A4 1.9 z multitronikiem. Fabryczne 150km było zmienione na coś około 170km, ale skrzynia poprostu coś właśnie do diesla (moje vr5 nie podołało w 2 próbach dla "mistrzów prostej", tzn. jakieś 300m prostej dwupasmówki)

Jeśli chodzi o oszczędności to sądzę, że serwisowan ie diesla to i tak większe koszta niż benzynówki - nie mówię o nowych benzynach z bezpośrednim wtryskiem. Prawda jest taka że ostatni rozwój diesli skutkował drastycznym wzrostem komplikacji podzespołów silnika i to one najczęściej się sypią i są drogie w naprawie (tak na marginesie to do mojego vr5 nawet cewka kosztuje horrendalne pieniądze, a to nie diesel...).

...aha i też mam dwumasę :570:

Podsumowując - jeśli diesla to tylko firmowego, a dla siebie zawsze benzynka... z konieczności sporych przelotów- gazik... Ale jeśli wolicie diesle to oczywiście kupujcie diesle, bowiem większy popyt na ON zmniejsza popyt na PB i LPG, a cena ON już osiągnęła pobliże PB. :-D

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 21:13
autor: Roxon40
tomektak pisze:Jeśli chodzi o oszczędności to sądzę, że serwisowan ie diesla to i tak większe koszta niż benzynówki - nie mówię o nowych benzynach z bezpośrednim wtryskiem. Prawda jest taka że ostatni rozwój diesli skutkował drastycznym wzrostem komplikacji podzespołów silnika i to one najczęściej się sypią i są drogie w naprawie


Właśnie to dlaczego porównujesz rozwój diesli ze sądząc po wypowiedzi starymi benzynami.

Może jeśli chodzi o koszta eksploatacji to porównujmy może podobne roczniki obu rodzajów silników wtedy to będzie jakieś wymierne bo inaczej to najtańszy w eksploatacji jest Fiat 126p :-D :-D :-D

Dla mnie jak pisałem wcześniej obecny 1,9 TDI jest na plus tak może jest słabszy i nigdy nie będzie tak szybki jak benzyna z porównywalną mocą ale zawsze przy ostrzejszej jeździ i w trasie spali mniej :)

Nie ukrywam że chciałbym kiedyś benzynę ale to pewnie w czasie kiedy będę mniej jeździł bo choć na gazie jeździ się taniej to nie mam do niego przekonania :)

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 22:08
autor: rysiekkk1
Jasne, że tylko diesel :->
Ps. był taki silniczek w toledo 1L - 2,0 8V 115 KM - robił z 1,9 110 KM tdi co chciał :)


kumpel ma golfa 3 GTI 2.0 8v 115km to nie ma najmniejszych szans z moim 1.9. Sprawdzane kilka razy w różnych okolicznościach :-)

Diesla dzięki turbo i momencie wystarczy musnąć po gazie i pięnie rosną wskazówki, a benzynę trzeba cisnąć i porównajcie wtedy zużycie paliwa...
Biorąc pod uwagę Toledo 1M to z TDI daje sobie radę dopiero 1.8 20v, daje sobie radę kosztem 2 razy większego spalania paliwa.
Po za tym o czymś świadczy fakt, że za taki sam samochód trzeba sporo więcej zapłacić za egzemplarz wyposażony w silnik diesla :-)
Na tym zakończę, proszę o dyskusję :-D

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 22:16
autor: Roxon40
Nexią 115 KM bez modyfikacji goniłem prawie każdą możliwą 110 KM TDI i nie mówię tu o jakimś masakrycznym odejściu ale jednak było. Nawet ostatnio kuzyn tą nexią mnie wziął więc ten golf to jakaś lipa była :) Mówimy tu o mocach a trzeba też wziąć poprawkę na rodzaj skrzyni wagę auta. O modyfikacjach nie mówię. Dźwięk dobrego muggena albo jakiejś V-ki bezcenny.

Diesel kontra Benzynka

: 24 maja 2011, 22:18
autor: vwir
Rozmawiałem z gośćmi, którzy profesjonalnie zajmują sie układami wtryskowymi. Mówią, że silniki VP to najtrwalsze i najbardziej niezawodne z diesli. Kolejne generacje to już niestety podporządkowanie się ekologii kosztem wydajności i niezawodności. Pompowtryski mają problemy z głowicami i samymi popmpowtryskami, common rail z kolei jest bardzo wrażliwy na jakość paliwa. A stary dobry VP klekocze, ale jedzie. Nie ma jakiejś rewelacyjnej kultury pracy, nie jest specjalnie ekologiczny, ale jest relatywnie mało awaryjny.
Jasne, że wolałbym jeździć V5 zamiast TDI, ale w TDI mam spalanie w okolicach 4,8 - 5,4 a w 2.3 pewnie miałbym ok. 12 litrów. A gaz mam w drugim aucie i jakoś mi nie pasuje.
Wszelkie wydumki w stylu 16v odpadają - nie lubię szlifierek, które muszę wysoko kręcić, żeby jechały. Wolę coś pokroju V5 co ma wysoki moment już przy niskich obrotach (nie tak nisko jak diesel, ale i tak jest dobrze).