Cioty które zjeżdżają się do Warszawy i utrudniają życie innym.
Pewna c*pa wepchnęła się na styk przy skręcie w prawo jeszcze mnie strąbiła że jechałem pasem na który ona zamierzała wjechać.
Kolejny typ na którego brak mi słów to cham z czarnej Skody Octavi Tour rej Lu który nie dawał się wyprzedzić na 2 pasmowej drodze i za każdym razem przyśpieszał i zajeżdżał mi drogę,być może spowodowane było to jakimiś kompleksami być może mały fiut lub coś w tym stylu ale życzę ci chamie żebyś trafił na kogoś mniej opanowanego ode mnie.
Pojechalem do rodziny prezenty wreczac, wracam do domku hepi po spotkaniu i sruuuu na cos najechalem. Po chwili czuje, ze sciaga kierownice. Zjezdzam na pobocze, wychodze i widze, ze lewy przod kapec. Troche zdenerwowany wzruszam ramionami i mysle sobie "zdarza sie". ide do typu po zapas i widze, ze tyl tez kapec. Ehhhh. Zayebiste swieta sie szykuja.