ProFFessor pisze:WItam
Jak wymienilem rozrzad i pasek wieloklinowy to mam to samo. Jak zaczolem jazde od mechanika to pokazywal 40 l/100km teraz utrzymuje sie na poziomie 7-8 l gdzie zawsze spokojnie mialem kolo 5l/100km.
postanowiłem dać wtryskiwacze do sprawdzenia okazało się ze wszystkie lały mocno a jeden wtrysk był od innego silnika ciśnienie było 220/300 bar po wymianie końcówek i regulacji myślałem ze spalanie wróci do normy czyli ok 6 litrów w cyklu mieszanym trasa ok 5 okazało sie ze spalanie nadal jest za wysokie ok 9-10 l znajomy podpiął mi vag-a okazało sie ze kąt wtrysku sie przestawił w pozycji 2 wynosił 110 po regulacji jest 16 i ciężko pali na zimnym a powinno być chyba ok 48-51 ?? moc jest ok o wiele lepiej niz przed regulacją silnik równo pracuje ale spalanie nadal wysokie macie jakieś propozycje co jeszcze sprawdzić lub wyregulować??krystiano_s1 pisze:okazało sie ze kąt wtrysku sie przestawił w pozycji 2 wynosił 110 po regulacji jest 16 i ciężko pali na zimnym
bede wdzięczny za pomoc 
Wcześniej za żadne skarby nie mogłem zejść poniżej 7~8 ltr. W dalszym ciągu podczas dynamicznego przyspieszania spalanie drastycznie rośnie i nie mówię tu o spalaniu chwilowym po prostu średnie strasznie szybko rośnie, mam wrażenie, że autko chce jechać dynamiczniej ale coś je trochę dusi, to po prostu czuć Na postoju po dodaniu gazu słychać delikatny świst turbinki jakoś koło 1800obr, natomiast po ruszeniu takie gwizdanie, nieco nawet głośniejsze słychać już od najniższych obrotów po dodaniu gazu, czy tak powinno być, dodam że mam wyciętego kata, czy to może być jakaś nieszczelność w dolocie?? I czy może się to przełożyć na drastyczny wzrost spalania podczas przyspieszania i lekkie zamulenie?? Dodam, że auto nie kopci. Jedynie zaraz po odpalaniu troszkę.szymekgd pisze:dominikk1990, Sprawdz w vagu kat wtrysku i dawke paliwa.
no i jest moc, tolek wreszcie chce jechać. Tylko jedna kwestia pozostała, świstanie od najniższych obrotów, sprawdzałem rury od IC bo miał delikatne zapocenia na łączeniach, wyczyściłem poskładałem jak najdokładniej aby było szczelnie i dalej jest świst od najniższych obrotów w sumie przyjemny dla ucha nie narasta z większymi obrotami, na biegu jałowym nic nie słychać tylko delikatnie turbo po przygazowaniu. Oleju nie bierze, czy zwalić to na brak kataliztora??