no i przyszła kolej na mnie, moj tolek też zaczoł się silnikowo sypać
ale 2 tygodznie u mechanika
sprawiły iż już na 4 biegu mam więcej niż 2,5 tysia obrotów...
w chwili obecnej mój portfel jest chudy o prawie 2 wypłaty
ale jego dynamika wzrozła
i jak to mowił mechanik - nie turbina bo jak na przebieg 245k km turbo mam jak żyleta
powiedział że to przez przepływomierz no i mam nowy oryginalny.
i tu się kończy moja historia z niechęcią wchodzenia na wyższe obroty...