Rozebrałem dolot i... ukazało mi się to:
Tu w przybliżeniu:
Teraz wiem że EGR to złooo, i w najbliższym wolnym czasie zaślepiam go na amen.
Dodam tylko że ta czarna maź w kolektorze ssącym to nic innego jak sadza. Grubość jej to ok 1cm na całym obwodzie i długości. Normalnie masakra, bo pół dnia zajęło mi wyczyszczenie tego wszystkiego i skręcenie do kupy.
Także polecam każdemu zajrzeć w swój kolektor