To samo mnie spotkało.. aż sie boje do tego zabierać
wycieraczek nie używałem około 2 miesięcy i wczoraj po wyjechaniu z myjki chciałem zgarnąc wode z szyby,właczyłem wycieraczki a one sie ruszyły jakies 5 cm i koniec.. pomagałem reka to dwa razy zgarneły z szyby ale same nie daja rady..zatrzymuja sie w polowie i koniec
ehhh
[ Dodano: 2009-04-23, 21:20 ]
Zabrałem się za to dzisiaj.. Mam juz doscy tego a nie zrobilem do konca usterki.. Zdjecie ramion wycieraczek juz mnie wku**iło ostro.. Miałem to zostawic juz ale pomyslalem o sąsiedzie mechaniku..podjechalem do niego i zapytalem w jaki sposob moge je zdjać. On jak je złapał to myslalem ze wyrwie cały mechanizm od razu..ale po 30 sek byly zdjete i nic nie uszkodzil.. Nie chcialem mu zawracac glowy reszta a był zajęty wiec pojechalem do domu i zaczełem demontowac podszybie.. nie było wiekszego problemy.. Podszbie trzyma sie na 2 zatrzaskach ktore sa na samych koncach. No i nie wiem co dalej.. Musze wyjmowac cały mechanizm? Jak sie do tego zabrac? i co w koncu jest przyczyna? Mysle ze zatarło sie to co zaznaczylem na zdjeciu. prosze o pomoc dalsza
Dodam ze zdjęłem zawleczki i podkładki z tych elementow i dałem duza ilosc WD-40, mysle ze troche powinno pomoc