Witam forumowiczów !
Od niedawna pojawił się następujący problem w moim Toledo 2 ( 110 KM ASV).
Gdy przyspieszam (ok. 2300 - 2800 obr) w okolicach turbiny daje się słyszeć dziwny dźwięk jakby syknięcie, co powoduje chwilowy spadek mocy auta, jakby odcięcie. Dzieje sie to zazwyczaj gdy silnik jest jest jeszcze słabo rozgrzany, lub gdy wskazówka juz prawie pokazuje 90 stopni. Po odpuszczeniu gazu nie ma zadnych niepokojących objawów typu przerywana praca silnika itp. , nie zapalają się zadne kontrolki na desce, wszystko w normie. Przy dalszej jeździe gdy silnik jest juz dobrze dogrzany nie ma zadnych problemów, ciągnie az miło.
Sprawdzałem następujące rzeczy:
- Ewentualne wycieki oleju - brak,
- Płyn w zbiorniczku wyrównawczym, kolor i stan w normie
- Stan oleju ok...
... niestety tu moja wiedza się kończy
(liczę na jakieś propozycje)
Problem który opisuję powyżej pojawił się gdy temperatura zaczęła oscylować w okolicach zera stopni... moze jakis miesiac temu. Jeżdże tak nadal i nic niepokojącego się nie dzieje ale zaczyna mnie to denerwować (choć wiem ze na zimnym silniku piłować nie wolno, ale w sumie 2500 obr to jeszcze nie tragedia). Posiadam auto od paru miesięcy, na początku mialem problemy z przycinaniem sie turbiny, nie czyściłem jej od zakupu pojazdu, choć wszyscy doradzają, że powinienem to zrobić. Zaczalem jezdzic wiecej w trase, przegonilem auto pare razy i problem praktycznie się nie pojawiał.
Czy może ktoś rozpoznaje w czym może tkwić problem ?
Mam zamiar udać się do kogoś kto podepnie auto pod VAG-a i to sprawdzi, jednakże może wcześniej ktoś coś podpowie.
Z góry dzięki.