czesc mam pytanie ostatnio zauwazylem ze jak zapale samochod pochodzi z 2 min. to po 2 min zaczyna mi kopcic auto caly czas stoi w miejscu dym jest taki bialo niebieski jak jest zimny to ani dymka nie daje a na polu jest jakies 12 stopni C. Nie zauwazylem zeby mi tez bral duzo oleju i to stalo sie nagle wczesniej bylo wszystko ok.
pomozcie!!
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 18:52 przez dzopek1, łącznie zmieniany 2 razy.
może coś z pierścieniami albo uszczelniaczami?
Jakby uszczelka padła, to poziom oleju by malał (jakby auto go spalało), albo zwiększał się jeżeli do układu przedostawałby się płyn chłodniczy (ewentualnie może się pokazać olej w zbiorniczku wyrównawczym). Jakby to była uszczelka, to myślę, że na zimno też by dymił.
Jak mawiają daltoniści "Życie jest jak tęcza - raz czarne, raz białe"
auto nie przerywa chodzi rowno z paleniem nie ma problemu. Nie wiem jeszcze jak bedzie jak na polu bedzie calkiem cieplo bo w taka pogode tez moze cos parowac ale dziwi mnie ze nie paruje na zimnym ani chmurki
półsyntetyk jest ok - drugą wymianę mam za sobą i jak na razie O problemów (tfu tfu) ale z tego co widzę na castrolu magnatec ładniej chodzi - jeszcze zobaczę jak będzie odpalał w zimie na "-" bo stoi pod domkiem
Pozdrawiam użytkowników Seata Toledo. Dziękuję wam za dobroć i za modlitwy. Z serca wam błogosławię.
Serdetschnje posdrawjam Toledziakuf
Tony
tony nie powinno być problemu. Mój tatulek od 5 lat zalewa vectrę B castrolem magnatekiem i w zimie pali idealnie, na styk. Ja w swoim dieselku mam zalany ten sam olej 10w40 i silnik pracuje bardzo ładnie. Nawet mechanicy zalecają, że po jakimś przebiegu (nie pamiętam dokładnie ile tys km), powinno przejść się z syntetyka na półsyntetyka
Jak mawiają daltoniści "Życie jest jak tęcza - raz czarne, raz białe"