No i problemów ciąg dalszy... POjechałem po dzieciaki do teściów. W drodze powrotnej zaczęły dochodzić do kabiny głośne odgłosy uderzeń przy mianie biegu. Pomyślałem- no to po sprzęgle... Otworzyłem maskę, kazałem żonie dodac gazu, a silnik zaczął tańczyć w komorze!!! Ruszyłem go ręką- silnikiem razem ze skrzynią biegów można bujać... Luz jest odczuwalny od strony skrzyni biegów. Z dugiej wygląda spokjo. Słuchajcie, odkeciło się kakieś mocowanie, czy poszły poduszki silnika? Dojechałem do domu z predkością 20 km/h. Idę do garażu szukać przyczyny. Jak mocowana jest skrzynia biegów? Z jednej strony do silnika, a z drugiej? No załamka- druga większa awaria od kupna, a ja zrobilem dopiero 1200 km... To coś niebezpiecznego?
Ostatnio zmieniony 08 lut 2010, 06:01 przez plhkrga, łącznie zmieniany 1 raz.
Padła ci poduszka skrzyni biegów niestety bo takie rzeczy się same nie odkręcają chyba żeby ktoś poluzował śruby. Raczej już zostaw Tolka i nim nie jeździj bo zerwą się pozostałe i koszty wzrosną. Jeżeli strzeliła po stronie skrzyni biegów to ma numer: 1J0199555AJ Akurat nasze silniki mają identyczne poduszki a wymieniałem ostatnio komplet. Moja rada nie bierz zamienników ja chciałem taniej i po 3000 wymieniałem na oryginalne bo całym autem trzęsło na wolnych obrotach. Koszt oryginalnej w salonie Skody to 280 zł w Seacie dasz jakieś 340zł. Wymienisz sam ja to robiłem pod blokiem.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2010, 19:13 przez SZUBAR, łącznie zmieniany 1 raz.
Kuźwa a jednak odkręciła się łapa skrzyni biegów! Nowa śruba załatwiła sprawę. Zastanawiam się jak to możliwe?[glow=orange] !!!Dzięki za pomoc SZUBAR!!![/glow]
Coś tam musiało być ruszane, może poprzedni właściciel za słabo dokręcił poduchę. Oryginalnie jest ona dokręcana odpowiednim momentem uniemożliwiającym samoistne odkręcenie.