Hamulec - miękki pedał

Tematy ogólno-techniczne
m
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Lokalizacja: Warszawa

Hamulec - miękki pedał

Post autor: mro »

Panowie!
Potrzebuję konsultacji :)

Sytuacja była następująca:
Autko stało 3 dni na -10. Odkopałem jak mogłem ze śniegu i dawaj, przód tył itd...
tarło ostro po śniegu itd. Miejsca z przodu i z tyłu było mało, więc dawaj skręt na maxa i po garach... w ferworze walki wydaje mi się, że za długo trzymałem max skręt. Do tego mi zgasł i na tym max skręcie go odpalałem. Najpierw nie chciał mi odpalić... za 3 cim razem poszło (cały czas koła skręcone na full).

Z zaspy się wygrzebałem, ale szok pierwsze hamowanie i pedał w podłodze a autko jedzie....
Później się trochę poprawiło ale tez nie bardzo... pedał powiedziałbym 50% miękcej wchodzi w podłogę i słaba siła, żeby na śliskim zahamować (do ABS`u) to max w podłogę.

Poza tym, na zgaszonym silniku pedał daje się wciskać (trzeba użyć sporej siły, ale takiej bez przesady...) i słychać taki dźwięk jakby powietrza. Dawniej tak nie było...

Jakie wasze rady? Czy może to być że zapowietrzyłem sobie jakoś hamulce?
Ewidentnie zaczęło się to od tego wykopywania ze śniegu (sytuacja była beznadziejna :) )

Wybieram się jutro do warsztatu, mam nadzieję że odpowietrzenie pomoże. W innym temacie widziałem, że był kłopot z jakimś zaworkiem na tylnej osi? i podobne objawy.
Możliwe, żeby śnieg coś uszkodził? Patrzyłem ale nic nie cieknie :)

I ostatnie, w okolicy pragi połodnie (gocław, trasa łazienkowska) gdzie polecacie podjechać żeby to obejrzeli? na stawkach w centrum jest jakiś serwis chyba? Może tam?

Będę wdzięczny za fachowe rady!

Szerokości!
Ostatnio zmieniony 17 mar 2012, 22:34 przez mro, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Lucas
Forumowicz
Posty: 1359
Rejestracja: 05 lip 2009, 23:54
Auto: inne
Model: inny
Lokalizacja: Warszawa

Hamulec - miękki pedał

Post autor: Lucas »

A nie masz pękniętego węża np od płynu hamulcowego, albo może za mało płynu, za stary płyn i zamarzł ? Sam nie wiem, ale coś bym szukał w tym kierunku
m
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Lokalizacja: Warszawa

Hamulec - miękki pedał

Post autor: mro »

płyn jest, kontrolki się nie świecą, sprawa ma ewidentny związek z tą zaspą i kołami na maxa (łącznie bądź rozłącznie :)), 3 dni wcześniej wszystko było ok, i jak do niego wsiadałem/odpalałem to też było ok.... (pedał mi nie wchodził przy zgaszonym silniku, a przy włączonym nie wpadał w podłogę).

Te zaspy nie mogły mi chyba uszkodzić przewodów?
Awatar użytkownika
SZUBAR
Forumowicz
Posty: 272
Rejestracja: 19 gru 2009, 15:25

Hamulec - miękki pedał

Post autor: SZUBAR »

Musisz sprawdzić giętkie przewody hamulcowe przy kołach one się starzeją i zamiast płyn hamulcowy iść do tłoczków pompuje przewody objawia się to pęcznieniem tych gumowych przewodów podczas hamowania, sprawdź też czy któryś nie strzelił i czy masz dobry poziom płynu hamulcowego.
SZUBAR
m
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Lokalizacja: Warszawa

Hamulec - miękki pedał

Post autor: mro »

hej,

Jak to mogę zobaczyć? Widać to przy skręconych kołach?

Byłem w skoda serwis na stawkach dziś.
Wymienili mi tarcze i klocki z przodu + wymiana przewodu od serwa podciśnieniowego
tarcze i klocki jakieś zamienniki firmy AT czy jakoś tak. całość 650 PLN.

Ale jakoś pedał się specjalnie nie poprawił.
W sensie, że +/- 1/3 ruchu pedału to jakby tylko tak delikatnie hamuje,
potem dopiero coś się zaczyna dziać :)
Może tak ma być a mi się tylko wydaje?
Powiedzieli że z czasem się klocki ułożą i będzie dobrze pedał śmigał, prawda to?

i jeszcze chyba w tych zaspach wydech dojechałem, bo jak dodaje gazu to słyszę taki dźwięk jakiego dawniej nie było :). Chyba od wydechu...
Macie jakiegoś Gienka speca od wydechów, żeby to za 50 PLN zrobił?

Danke za pomocną dłoń :) w pierwszych krokach z tolkiem :)
Awatar użytkownika
maniekmc
Forumowicz
Posty: 844
Rejestracja: 19 maja 2008, 15:02

Hamulec - miękki pedał

Post autor: maniekmc »

Pedał hamulca powinien tak działać jak opisujesz, powinien mieć tzw Luz jałowy,a dopiero później będzie brał normalnie.Z czasem też Ci się ułożą klocki i będzie lepiej. A co do wydechu, to z pewnością puściła Ci złączka ze starości i od śniegu- kosztuje ona ok 20zł w każdym sklepie motoryzacyjnym to dostaniesz, a wymienisz sam w 20-30 min na mrozie. Złączki są dwie, przed i za katalizatorem, sprawdź która i ją wymień
[center]Obrazek[/center]
m
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Lokalizacja: Warszawa

Hamulec - miękki pedał

Post autor: mro »

hej,
Dzięki!
Nie mam kanału, więc pewnie nie wymienię :(

Macie pomysł gdzie podjechać żeby to zrobili po taniości :)

Na stawki już nie chcę wracać bo im to pokazywałem i powiedzieli żeby na razie z tym jeździć, a mnie to wkurza :)

danke!
Awatar użytkownika
maniekmc
Forumowicz
Posty: 844
Rejestracja: 19 maja 2008, 15:02

Hamulec - miękki pedał

Post autor: maniekmc »

Po co Ci kanał, weź sobie jakiś kocyk, lewarek, podnieś na maxa i będziesz miał idealny dostęp. oczywiście wypije też z 0,5 żeby nie zamarznąć :D
[center]Obrazek[/center]
m
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Lokalizacja: Warszawa

Hamulec - miękki pedał

Post autor: mro »

sytuacja u mnie nie miejscowa :)
Nie mam gdzie tego zrobić za bardzo, bo mi nogi na jezdnię będą wystawać (a nie chcę Tolka przerabiać na wersję dla inwalidów :) ).
Nie wspomnę o syfie na ulicy...

Nie macie jakichś "wydechowców" :)??
pls pls pls :)

ok jadę tu:

http://www.moto-market.pl/ipaco/

podobno są ok.

[ Dodano: 2010-01-14, 21:35 ]
Panowie!
Ciąg dalszy ...
Byłem u "wydechowców" i diagnoza jest, że nie ma zastrzeżeń do wydechu!
Wszystko ok..., katalizator, tłumik, wieszaki itd. Auto podnieśli na podnośniku, słuchali, pukali itd. Nic to nie dało..., nic nie znaleźli....

Za to udało mi się dokładniej zdiagnozować kiedy słychać ten dźwięk..., poniżej fakty.

-- Dźwięk pojawia się tylko i włyłącznie kiedy obciąży się silnik...
Czyli na włączonym silniku ale na postoju można sobie maglować gazem i d*pa, nic nie
słychać
-- Dźwięk słychać jak np, zapodamy 4 kę i gaz w dechę. Czyli silnik ma duże obciążenie.
-- Im mocniej damy gazu tym głośniej słychać.
-- Sama głośność nie jest duża, bo jak jest włączony nawiew to już to zagłusza.
-- Dźwięk wydobywający się... nie mam pojęcia jak to opisać...
Powiedział bym że tak, jakby w kratce od wlotu powietrza był jakiś liść i tam sobie latał w
miarę wzrostu prędkości, albo jak coś z przepływem powietrza albo wody.... nie da się
tego bliżej określić...., nieszczelność ukł. wydechowego tez by pasowała... takie coś
między szelestem, a pierdzeniem z przeproszeniem... Uwierzyłbym, że to liście w filtrze
powietrza szeleszczę jak się doda gazu i zasysa powietrza....
-- Co należy chyba wykluczyć....
* Wydech - zbadany
* Zasysanie powietrza - na postoju się nie pojawia ten dźwięk
* skrzynia biegów - słychać tylko podczas dodawania gazu na obciążonym silniku.
powinno być raczej też słychać na nie obciążonym (jadę mam bieg ale nie dodaję gazu)
* jakieś pompy - powinno być słychać na postoju....
-- Panowie od wydechu mówili, że nie ma raczej szans by było to z wydechu, opcja, że
przy obciążeniu silnik się przesuwa i pojawia się nieszczelność dopiero wtedy mało
prawdopodobna....

Panowie, radźcie!!!!

Kluczem jest to, że dźwięk się pojawia i znika jak się daje gazu i silnik jest obciążony. (przyśpieszanie)..

help!

[ Dodano: 2010-01-16, 19:48 ]
up pls!
L
Lysy999
Forumowicz
Posty: 22
Rejestracja: 15 paź 2009, 18:46

Hamulec - miękki pedał

Post autor: Lysy999 »

Ja mam pytanie do "mro" :?: :!: Co sprawdziłeś w całym układzie wydechowym :?:
ODPOWIEDZ