Jeśli chodzi o skrzypienie w przednim zawieszeniu to u mnie były to nie oryginalne gumy na drążku stabilizatora. Mechanik owszem wymienił na zamienniki pewnie od jakiegoś prywaciarza. Grupa VW wymyśliła, że gumy te będzie powlekać teflonem na powierzchni styku gumy i drążka. Teflon jest samosmarujący, a prywaciarze takich rzeczy nie robią. Przywiozłem sobie z Austrii jakiś preparat smarujący i popsikałem gumeczki
, ale równie dobrze może to być WD-40. wiem że smary i oleje nie działają najlepiej na elementy gumowe, ale przy naszych drogach i tak gumy trzeba będzie wymieniać za rok czy dwa, a nie skrzypią