Aby zabrać się do tego potrzeba:
1. nóż lub mały płaski śrubokręt (wkrętakiem zwany również).
2. śrubokręt mały krzyżowy.
3. klucz rurkowy i płaski 10 oraz rurkowa13.
4. smar (towot).
5. śruba 13
6. pojemnik na klamoty
5. piwo albo coś mocniejszego
np:
Zabawę zaczynamy od wyjęcia zaślepek na śrubach wycieraczek (robimy to nożem lub małym płaskim śrubokrętem).
Odkręcamy owe śruby z ramion wycieraczek (kluczem rurkowym 13) i wkładamy je do pojemnika (żeby ich potem nie szukać)
wygląda to tak:
Na wystający trzpień na którym są zamocowane wycieraczki nakręcamy wcześniej przygotowaną śrubę 13 (im więcej gwintów ma nakrętka tym lepiej bo jest mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia gwintów na wystającym trzpieniu wycieraczki w czasie walenia młotem - dlatego ja nakręciłem taką wysoką nakrętkę)
Śrubę nakręcamy palcami do końca, potem luzujemy ją jakieś półtora obrotu.
Teraz walimy w nakręconą śrubę tradycyjnym młotkiem (z wyczuciem), jednocześnie podciągając ramię wycieraczki w górę (tuż przy śrubie jest przy obu wycieraczkach "akurat" tyle miejsca by zmieściły się tam palce
(u mnie zeszły bez większych problemów)
Jak zdejmiemy już ramiona wycieraczek to przechodzimy do podszybia.
Zdejmujemy uszczelkę komory silnika i podszybia.
Odkręcamy dwie plastikowe śrubki od osłony filtra pyłkowego i ją wyjmujemy (znaczy się osłonę).
Podszybie zdejmuje się podciągając cały ten plastik prostopadle w górę (jest on mocowany na tak zwany wcisk). Zaczynamy od jednej strony (na początku trudno zacząć ale później już leci) i podciągając przesuwamy się do strony drugiej - łatwizna
Teraz ważna rzecz - by łatwiej było nam później go założyć to warto przeczyścić zarówno gniazdo (znajdujące się pod szybą) jak i element, który jest do gniazda wciskany (rant na spodniej części podszybia). Jest tam sporo brudu.
Teraz naszym oczom ukazuje się cały mechanizm wycieraczek i goluśkie podszybie
Nie robiłem zdjęcia bo to nic interesującego - sami zobaczycie...
Mechanizm wycieraczek trzyma się na śrubach trzech!
Klucz 10 do ręki i odkręcamy to to w sekund 43.
Możemy spokojnie manewrować mechanizmem aby go wyciągnąć na tyle ile nam pozwoli długość przewodu zasilającego silnik wycieraczek. Cały mechanizm obracamy na podszybiu tak by było można odłączyć wtyczkę od zasilania (jest ona od spodu mechanizmu). Po odłączeniu wtyczki delikatnie manewrujemy mechanizmem i wyjmujemy pacjenta na stół!
(można w czasie wyjmowania przesuwać ruchome cięgna wycieraczek tak by było nam je lepiej wyjąć) Na koniec opiszę jak to wszystko potem zestroić.
Odkręcamy od mechanizmu silnik. Zaczynamy od śruby napędowej (płaski klucz 13). Zdejmujemy z wieloklina silnika krótkie ramię prowadzące. Potem odkręcamy silnik od zestawu - to tylko trzy śruby - klucz płaski 10.
Zaczynamy zabawę teraz z mechanizmem.
Aby się do niego dostać to musimy zdjąć zatrzaski na trzpieniach wycieraczek. Robimy to płaskim śrubokrętem (delikatnie je wypychamy). Uwaga robimy to delikatnie by nie zgubić zapinek (lubią wystrzelić). Wkładamy wszystkie drobne elementy do pudełka
Pod zatrzaskami są podkładki a pod nimi są uszczelniające oringi - trzeba na nie uważać! ( u mnie były tak zabrudzone, że prawie ich nie zauważyłem). Jeśli zdejmiemy już obie strony to odłączamy elementy ruchome do konstrukcji głównej i tu od razu uwaga. Od spodu na trzpieniach są również cienkie podkładki tzw. "ślizgowe" - nie zgubmy ich (do pudełka z drobnicą)!
Teraz to już sama przyjemność - czyszczonko i smarowanko - tu jest pełna dowolność!!!!
Każdy robi jak chce i jak lubi...
Proces składania to jazda w drugą stronę - opisywał tego nie będę - zatrzymam się tylko przy końcowym ustawieniu mechanizmu wycieraczek bo z tym może być największy problem.
Po złożeniu całego mechanizmu wycieraczek dokręcamy do niego silnik (trzy śruby 10)
!!!nie zakładamy jeszcze na wieloklin silnika, krótkiego ramienia prowadzącego!!!
Zakładamy cały mechanizm na swoje miejsce wcześniej podłączając wtyczkę zasilania do silnika. Dlatego, że w czasie rozkręcania mogliśmy przestawić położenie silnika teraz robimy manewr polegający na włączeniu wycieraczek na chwilkę. Chodzi o to by silnik (na sucho bez podłączonego mechanizmu) ustawił się w położeniu spoczynkowym (tak jakby wycieraczki były na samym dole szyby). I dopiero teraz możemy założyć krótkie ramię prowadzące na wieloklin silnika. Ruchome cięgna muszą być ułożone w pozycji maksymalnie wychylonej w stronę lewą jak na poniższej fotce:
Teraz nakręcamy nakrętkę i dociągamy ją (płaski klucz 13)
Zakładamy podszybie wciskając rant w gniazdo widoczne na powyższym zdjęciu (pod szybą jest taki podłużny rowek). Robimy to od strony lewej do prawej albo od prawej do lewej.
Cała zabawa trwa do godziny!
Mi to zajęło trochę więcej bo musiałem dojść do tego jak zestroić na koniec wycieraczki z silnikiem.
Ale macie już to opisane!