Przejrzałem ten wątek i nie zauważyłem tutaj przypadku podobnego do mojego, ewwentualnie mogłem, go przegapić bo dużo tutaj stron powstało
Ale do sedna, mam u siebie stuki jak na zakręcie w lewo napotkam na dziurę, 1 dziura jedno walnięcie, więcej dziur i więcej wali. Efektem tego jest to, że jak nawracam w lewo na podwórku porośniętym trawą, to mam rytmiczne napieprzanie. Gładki zakręt pokonuję w ciszy. Miałem w ostatnim roku wymienione drązki, kńcówki drążków, silentbloki i gumy stabilizatora. Stacja diagnostyczna nic nie wykrywa, mówią że zawieszenie jest w porządku, nie mam aktualnie pomysłu jakiej części się przyczepić, ma może ktoś jakąś sugestię?