Dzisiaj przeliczyłem się co to wysokości krawężnika i przytarłem przednim zderzakiem. Trochę się pomocowałem z plastikiem na samym spodzie, ale wskoczył na miejsce. Natomiast zauważyłem, że cały zderzak z lewej strony zjechał o jakiś centymetr w stosunku do tego co było i się zrobiła nieładna szczelina.
Moje pytanie: jak się za to zabrać i przy okazji nic nie połamać, a naprawić. Może problem mało interesujący dla forumowych speców, ale nie mam z tym żadnego doświadczenia, a nie chcę nic rozwalić niechcący. I czy jest szansa, że nic się nie połamało, a tylko wypięło.. nie wiem jak to jest tam pomocowane