[ALL] Stukanie / pukanie / gumy stabilizatora i inne

[bartek]

lucassiuss,
SPIDAN

[spec]

Koledzy mam problem ze stukaniem z lewej strony z przodu - przynajmniej tak mi się wydaje. Byłem u mechanika, na dwóch stacjach i nikt nic nie wie. Jakiś czas temu wymieniałem gumy w wahaczach i wizualnie wyglądają cały czas dobrze - brak pęknięć w silentblockach. Wymieniałem końcówki kierownicze - podczas ruchów kierownicy nie czuć luzu. Gumy na stabilizatorze nowe, łożyska i gumy na amortyzatorach nowe.
Zostały stare łączniki i sworznie. Na sworzniach nie ma luzu, łączniki są plastikowe i nie wiem czy mogą tak pukać (wymienię ich i tak na tygodniu).
Stuka przy jeździe na nierównościach - najczęściej przy skręconych kołach ale jak się coś gdzieś źle ustawi to potrafi stukać nawet na najmniejszych dziurkach co metr. Jak się ułoży to cisza. Jakiś kosmos.

[vwir]

W plastikowych łącznikach możesz wymienić same gumy. Kupisz spokojnie w ASO.
Gdy sprawdzałeś sworzeń to odpiąłeś stabilizator? Ciężko wyczuć tam luz, bo stabilizator dość skutecznie go 'trzyma'.

[spec]

Nie odkręcałem jeszcze, muszę mieć chwilkę, żeby wszystko rozebrać.
Na postoju machając samochodem we wszystkie strony nie udało mi się powtórzyć stukania dlatego myślę, że odpada stukanie samego amortyzatora czy sprężyny.
Myślałem, że winna może być śruba od poduszki amortyzatora ale raczej coś by obcierało przy kręceniu na postoju.
Może faktycznie to sworzeń. Mam stabilizator z S3 więc może dociska on mocniej wahacz przez co nie czuć luzu.

[kornat]

Przy bujaniu słychać by było łącznik stabilizator ponieważ on w tym czasie też się rusza. Ja obstawiam sworznie.

[spec]

A jakieś problemy są przy wymianie sworzni? Jest jakiś patent na obracający się sworzeń podczas odkręcania - ma on otwór na imbusa z góry ale chyba z zamontowaną półosią nie da się go tam założyć?

[kornat]

U mnie poszło samym kluczem płaskim z przedłużonym przez drugi klucz płaski.

[vwir]

W życiu mi się nie zdarzyło, żeby mi się sworzeń obrócił w trakcie odkręcania. Z końcówką drążka miałem ten problem, ale nie ze sworzniem. Faktycznie Ci się tak stało, czy martwisz się na zapas?
Jedyna 'trudność' to założenie nowego tak, żeby nie zmienić geometrii. Najlepiej pomierz sobie środek sworznia od 3 różnych punktów orientacyjnych na wahaczu i nowy załóż tak samo.

[spec]

Martwię na zapas Oglądnąłem tylko na zdjęciu i naszła mnie taka myśl bo końcówkę drążka musiałem odciąć brzeszczotem.
No właśnie jak to jest z tą zbieżnością. Wymieniałem końcówki drążków pomierzyłem wszystko i okazało się, że wywaliłem 80 zł za nic.
Z tego co widzę to sworznie są takie same więc jak odrysuje położenie na wahaczu i do linii zamontuje nowy to powinno być ok?

[kornat]

Odmierz sobie jak vwir pisze
Taka mała uwaga, sworznie są prawe i lewe.