Jacek1234gml pisze: Tolek w dieslu ma problem z dogrzaniem się. I w temperaturze -5 już jest dylemat jechać z zimnym silnikiem czy wyłączyć ogrzewanie i marznąć.
koti, Pogratulować tylko tego bajeru bo na zimę jak znalazł.
Jacek1234gml, Może trochę źle to ująłeś, że ma problem z dogrzewaniem się. To jest tak skonstruowany silnik i koniec. W zimie średnio zaczyna się rozgrzewać po przejechaniu ok. 7-10 km, chyba, że jest uszkodzony termostat.
Ja kiedyś pisałem o swoich problemach. Do nagrzania się mój tolek potrzebuje ok 8 km. I jeśli się jedzie normalnie trzymając około 2000 rpm to jest dobrze. Ale jak jest na drodze lód i trzeba ostrożnie gazem operować to już temperatura spada do 70-75 st. A to raczej nie za dobre dla silnika jest.
Termostat jest sprawny w 100proc, egr wyłączony a pomogło dopiero takie zaślepienie kratki. Postaram się włączyć jeszcz egr bo jak będzie -20 to problem będzie występował dalej
Jak już o spadku temp. dyskusja się rozwinęła to mam takie pytanie. Czy np. gdy jest - 20 stopni w zimie temperatura silnika (diesel) podczas postoju może zacząć spadać, gdy załączy się wentylator nawiewu wnętrza na wyższe obroty ? (pokrętło z temp oczywiście na poz. max.)
Tamtej zimy kilka razy zaobserwowałem taką sytuację przy dużych ujemnych temp. Ale tylko na postoju, podczas jazdy trzyma 90 stopni i czy jadę wolno czy szybko to ani drgnie.
Przez nawiew włączony auto może się studzic. Bo przecież nagrzewnica jest wpieta w mały obieg i termostat jej nie reguluje.
Jeśli termostat by padał to czy rura od niego odcjodzaca nie powinna być ciepła przy temperaturze na blacie poniżej 85 stopni. Bo jak pamiętam to przy tej temperaturze się otwiera termostat
No i są wyniki. Co prawda temp. na zewnątrz oscylowała u mnie w ok. 8 stopni, ale po 4km wskazówka była na 90*C! A po połowie tego dystansu leciało już ciepłe powietrze
Dam znać jaki będzie efekt w czasie mrozów, tylko ciekaw jestem kiedy nadejdą