Witam. Mam Tolka 1L 1999 1.9 tdi 110 km.
Mój problem polega na tym, że kiedy silnik jest ciepły (po nieco dłuższej jeździe) to długo mi kręci zanim odpali. Na zimno na dotyk pali. Walczę z tym i jedyne co do głowy przychodzi to przyspieszacz . Może Wy wiecie ?
Problem długiego kręcenia na ciepło jest stary jak internet Powód - wolne kręcenie rozrusznika. Najtańszym/najprostszym rozwiązaniem jest korekcja map startowych. Robię to w wielu przypadkach i zawsze pomaga.
Dobry sposób jeśli masz jednomasę. Jeśli nie masz a to zrobisz to niedługo będziesz musiał założyć jednomasę. Swoją drogą - poszukaj na forum, jest o tym temat.
Jeśli korekta jest zrobiona z głową a nie przez przeklejenie z innego kodowania, to nie musisz się martwić o skrócenie żywotności koła dwumasowego.
vwir pisze:Jeśli nie masz a to zrobisz to niedługo będziesz musiał założyć jednomasę.
W innych markach nie przechodzą ludzie od razu na jednomas, nawet jeśli mapy startowe mają (fabrycznie) inne niż w VAGach Także bez paniki.
Dla obawiających się - polecam zajęcie się rozrusznikiem.
Problem podobny: na ciepłym odpala pięknie za to na zimnym rozrusznik potrafi się zająknąć chwile (jakąś sekundę) a potem kręci szybko... szczotki czy elektrowłącznik?
Mam odwieczny problem z paleniem auta z nocy. Jak wsiadam z rana to ledwo kręci, wszystko przygasa i słychać jak styczniki/przekaźniki się rozłączają. W lato za strzałem z rana też nie palił.
Świece sprawdzone, pobór prądu 0,03A na postoju, rozrusznik był robiony przez mechanika i wymienił tulejki na bendixie czy coś takiego, akumulator wczoraj nawet nowy prosto ze sklepu wsadziłem i po nocy to samo. Zapalił ale raz słyszałem, że te przekaźniki się wyłączały. Przy odpalonym silniku ładowanie w porządku.
Za co się brać, co mam robić bo już siły i pomysłów brak....
Ostatnio stał 3 noce licząc od 16,01,2014 i w niedziele rano za 3 podejściem już kręcił tak strasznie słabo że szok ale o dziwo odpalił.