Witam mam auto dostawcze w którym zaczynają korodować powoli progi nie są to jeszcze głębokie wżery nie chce na razie oddawać auta do lakiernika jak to zabezpieczyć w warunkach domowych żeby korozja nie postępowała a jednocześnie dało się to z czasem zrobić przez lakiernika?
Z tym hameritem to tak średnio. Felgi pomalowałem wyczyściłem a wżery wróciły więc tak średnio zabezpiecza.
....... Było 121,8 KM i 253,1 Nm .......
....... Było 137,1 KM i 303,2 Nm .......
....... Było 154,5 KM i 339,7 Nm .......
EcuProject Jest 140 KM i 195 Nm Pb
Roxon40 pisze:Z tym hameritem to tak średnio. Felgi pomalowałem wyczyściłem a wżery wróciły więc tak średnio zabezpiecza.
pewnie też "średnio" wyczyściłeś
no więc zostaje wyczyścić dobrze, prysnąć podkładem reaktywnym, na to jakaś nawierzchniowa (podkład jest higroskopijny) i baranek, albo poliuretan.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
na ten środek co podałem możesz normalnie malować, ja tym robiłem całą ramę po oczyszczeniu ognisk korozji szczotką na wiertarce kładłem cortanian,na to dałem bitex i na niego białą farbę autorenolak z utwardzaczem (raczej sprawa estetyczna z tą farbą, ale dodatkowo jak gdzieś coś puchnąć zacznie to będzie widać), od 3 lat na ramie niema ani śladu rudej
Dzieki za podpowiedzi jak się zrobi trochę cieplej to będę walczyć wyczyszczę rdzę dam cortanian potem bitex i tak zostawię jak będzie czas to przed zimą oddam do lakiernika to mi to pomaluje
Hej ludziska. Dopadła mnie ruda koleżanka Pytanie czy gra warta świeczki i oddawać do lakiernika czy może całe drzwi kupić znając kolor,bo w sumie nie są drogie (LS5N) ?