Toledo Club Polska

Dzisiaj pomalowałem. Całkiem fajne no i banalne w malowaniu. Miałem 1L na 4 koła a starczyło jeszcze na lusterka progi grill i znaczki seata więc całkiem wydajne. Na felgach 6 warstw na reszcie 4. Zobaczymy jak to się bedzie prezentować za jakiś czas. Jak go umyje i założe te koła to pewnie pojawią się fotki. Ale pierwsze wrażenie bardzo dobre. No i po próbnym natrysku nawet jedna warstwa cienka ładnie schodziła.

Może mi ktoś wytłumaczyć o co tu chodzi? Od razu w trakcie malowania się tak robiło. Środek Dupli Color (polecany min. w 101napraw na TVN Turbo). Testowane 3 różne kolory i to samo na każdym. Felga wyczyszczona i odtłuszczona przed malowaniem ( odtłuszczanie nie wymagane przez producenta). Im więcej kładziesz tym się więcej tego robi... Jakieś pomysły? :-/

Poprzednia warstwa nie zdążyła wyschnąć i następna ścięła tamtą.

Dziwne rzeczy... Nie wiedziałem, że takie coś się dzieję. Sugerowałem się tym, że raczej nie ma to tendencji do płynięcia więc nie czekałem jakoś długo. Zrobić jeszcze raz w cieńszych warstwach i z dłuższymi przerwami między warstwami i będzie dobrze?

ciekawe jak teraz pójdzie ściaganie tego (mam tak 2 koła) :evil:

No musisz pierwsza warstwę zrobić tylko takie delikatne zapylenie i czekać ok 20-30min. Później ciut większe warstwy ale też bez przesady. Kładzie się ok 5-7 warstw

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Jakby komuś jeszcze przyszedł taki głupi pomysł do głowy jak mnie to niech was ręka Boska broni..... Moje felgi nadają się już tylko do lakierowania. Ja to mam chyba pecha, zawsze coś. Miało być lepiej, a teraz jest szkoda gadać :-/