Późne pomarańczowe, szybki start na światłach

[Dawid1992P]

Kazdy ma czasem gorszy dzien, obnizona koncentracje i mysle,ze kazdy z nas popelnil juz chociaz jeden blad za kolkiem. Mi kilka razy uratowal zycie kolega ktory sam niedawno zginol za kolkiem...;/

[lolek]

W wiekszosci zgadzam sie z remiqiem. Ogolnie jezdze bardzo kulturalnie. Nie paluje do oporu, czesto wpuszczam ludzi z boku. Jak jade w tlumie to zawsze zostawiam sobie wolne miejsce na hamowanie, czesto laduja mi sie inni przez to. Dzieki temu udalo mi sie uniknac stresujacych sytuacji. Widze, ze niektorzy za kierownica potrafia naprawde wyczyniac cuda. Jak bede chcial zmienic samochod i pozbyc sie swojej skorupy to pozycze kamerke od kolegi i wladuje sie w jakiegos cwaniaka. Licze po cichu, ze samochod bedzie szkoda calkowita i oddam wybebeszone zwloki ubezpieczycielowi i kupie sobie bejce serii 3.

[Kitaj]

Wypadki były są i będą tyle w temacie

Grunt żeby starać się ich unikać a w razie wystąpienia by szkody były jak najmniejsze

Kiedys na rodzine przypadał 1 samochód albo wcale i do wyprzedzania wystarczył poldek z 80 koniami teraz jest ciasno i żeby coś wyprzedzać to trzeba mieć pod nogą bo inaczej albo się będziemy za kimś wlekli przez 25km tak jak pisał kamko albo będziemy walić na czołówkę nie zdążając z wyprzedzaniem...

Po drugie to jeden się zabije maluchem a drugi będzie całe życie jeździł ferrari bez wypadku, wszystko zależy od tego co mamy pod kopułą

[kamko]

lolek,

Licze po cichu, ze samochod bedzie szkoda calkowita

od kiedy szpachla zaczęła pękać i korozja wychodzić z pod lakieru to zacząłem marzyć o tej szkodzie całkowitej. I niechcący prawie się udało. Ciekawe co powie rzeczoznawca.

[ Dodano: 2013-06-23, 17:51 ]
Panowie mam apel-widzicie gościa z tyłu, że kombinuje z manewrem wyprzedzania to nie utrudniajcie mu. Mało tego ułatwcie mu się wyprzedzić, odpuście gazu(broń cię panie boże przyśpieszać!); zróbcie miejsce dla niego przed sobą; zjedźcie do prawej ile się da-a to po to, żeby w razie gorącej sytuacji uratować komuś życie a może i nawet sobie. Często to robię gdy jadę dostaw-czakiem i powiem Wam, że czuję się dumny wtedy.

[leeon]

Panowie mam apel-widzicie gościa z tyłu, że kombinuje z manewrem wyprzedzania to nie utrudniajcie mu. Mało tego ułatwcie mu się wyprzedzić, odpuście gazu(broń cię panie boże przyśpieszać!); zróbcie miejsce dla niego przed sobą; zjedźcie do prawej ile się da-a to po to, żeby w razie gorącej sytuacji uratować komuś życie a może i nawet sobie. Często to robię gdy jadę dostaw-czakiem i powiem Wam, że czuję się dumny wtedy.

Podpisuje sie pod tym rękami i nogami. Ostatnio wracając ze spota w Tarnowie bym pocałował krawążnik i poleciał w siną dal. Krakusek w Q5 docisnal w gaz kiedy go wyprzedzalem (2 pasy sie konczyly) i musialem sie ratować heblem, po samej bandzie. Brak K**WA wyobraźni czy ambicje cweli w lepszych autach??

[kamko]

Ja zainstaluje kamerki w swoim aucie-he jak mi ktoś tak jeszcze raz zrobi to zepchnę cwaniaka-żart;) ale często mi chodzi po głowie taka myśl jak podczas wyprzedzania muszę jednak hamować i wracać s powrotem bo już Vmax (100km Lublinek 3)

[remiq]

w Q5 docisnal w gaz kiedy go wyprzedzalem .... Brak K**WA wyobraźni czy ambicje cweli w lepszych autach??

O to mi chodziło w moim poście wyżej. Ja nie chcę nikogo konkretnego obrażać, ale czasem pomysły kierowców mnie przerażają.
Tak samo, jak artyści, którzy lecą na złamanie karku lewym pasem po to, żeby mi przed pyskiem zjechać w prawo przez 4 pasy do np. Ikei (przy zjeździe do Ikei w Katowicach droga ma w jednym miejscu 5 pasów ruchu w jednym kierunku). Ma się ochotę stłuc takiego pacjenta, a zdarza mi się to minimum raz w tygodniu.

oddam wybebeszone zwloki ubezpieczycielowi i kupie sobie bejce serii 3.

nie rób mi tego... chyba, że to E21 w limitowanej wersji cabrio, którym nie wypada szaleć z szacunku do historii marki.

[kamko]

nie rób mi tego... chyba, że to E21 w limitowanej wersji cabrio, którym nie wypada szaleć z szacunku do historii marki.

Zrób tak ewentualnie. Oby nie seria 3 E46 znam dwóch takich co je mają i non stop coś w nich pada i ładują grube pieniądze. I często jedno z nich trzeba holować do warsztatu
A seata przez 3 lata holowano tylko 3 razy
Raz na lawecie po konkretnej rozwałce
Drugi raz jak go zrobili i padła cewka (wydaje mi się to w warsztacie coś tej cewce zrobili)
A trzeci raz to teraz po stłuczce, ale raczej sam bym dojechał, lecz zabrano mi dowód to wolałem nie ryzykować

[lolek]

Wszystko zalezy od tego jak i wyjdzie z mieszkaniem. W planach jest superb max 4 letni, mbw 3 jesli sie da to e90. I moze jeszcze cos ciekawego. Na razie tak tylko sie rozgladac jak wyglada sytuacja.