cyklista vs. Tolek

Czyli kogo objechaleś, a kogo nie.
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: mro »

Piątek po południu, miejscowość na południu polski w okolicach zalewu na Klimkówce.
Przejeżdżamy przez środek miejscowości prędkość +/- 30 km/h
W tym samym kierunku co my podąża prawą krawędzią jezdni cyklista.
Kierunek, delikatnie wyprzedzamy, gdy dystans wynosi ok 1-1,5 m cyklista z prawej krawędzi jezdni wykonuję skręt w lewo (zawraca), bez sprawdzenia czy droga wolna ani sygnalizowania w jakikolwiek sposób swoich zamiarów.

Tolek zatrzymał się praktycznie w miejscu, mimo to z powodu mikroskopijnej odległości rowerzysta zawadził o lewy przód delikatnie wgiął lewy reflektor, zarysował przedni zderzak i delikatnie wgniótł maskę. Następnie ześlizgnął się lewą krawędzią szyba/drzwi łamiąc lusterko i delikatnie rysując drzwi.

Szczęśliwie dzięki małej prędkości i refleksowi rowerzysta wyszedł praktycznie bez szwanku (Tolek trochę gorzej ale bez tragedii).
Skończyło się na szwie na czole.
Policja po przesłuchaniu świadków stwierdziła 100% winę rowerzysty ( wspomnę, że poruszał się ze słuchawkami na uszach i słuchał muzyczki....)

ps.
Jeśli macie w namiar w Wawie na jakiegoś dobrego i nie drogiego blacho/lakiernika będę wdzięczny :)

A morał z tej baśni jest krótki i niektórym znany.
Jeździjcie ostrożnie i suszcie banany :)
pozdro!
Awatar użytkownika
Lucas
Forumowicz
Posty: 1359
Rejestracja: 05 lip 2009, 23:54
Auto: inne
Model: inny
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: Lucas »

I teraz pytanie kto za to zapłaci ...
Rowerzysta nie ma OC :/
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: mro »

Mam nadzieję, że zapłacą rodzice.
Chłopak ma 15 lat, czeka go sąd rodzinny...

Rodzice zachowali się póki co na poziomie i napisali zobowiązanie, że pokryją koszty.
Ale chwalić będę, jak tolek będzie naprawiony, a pieniążki wpłyną na konto.
Też im nie chcę kosztów robić, więc lusterko i lampę kupię na allegro.
No ale lakiernika nie mam na razie.. :(

i oczywiście siostra prawniczka pisze mi już zawiadomienie do rzecznika praw obywatelskich w sprawie nie równości wobec konstytucji.
Prawo RP nie gwarantuje takich samych praw poszkodowanemu (kierowcy samochodu) w przypadku spotkanie z rowerzystą, vs. taka sama sytuacja z samochodem...
Awatar użytkownika
Lucas
Forumowicz
Posty: 1359
Rejestracja: 05 lip 2009, 23:54
Auto: inne
Model: inny
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: Lucas »

Poszukam w garażu, bo mam chyba 2 komplety lamp do tolka. Sprawdzę w jakim są stanie :D
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: mro »

danke danke ! :)
Gizmo
Forumowicz
Posty: 101
Rejestracja: 18 lut 2010, 08:39

cyklista vs. Tolek

Post autor: Gizmo »

mro pisze:w sprawie nie równości wobec konstytucji.

właśnie, a gdyby rodzice powiedzieli: my tam nic nie będziemy pokrywać, niech pan sobie sam naprawi.
wtedy pewnie sąd zasądziłby wypłatę należności, ciężki temat, bo wychodzi na to że sprawa może się ciągnąć i nie ma gwarancji odzysku gotówki.
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: mro »

dokładnie, dojazdy zabawy sprawy itd..
i nie wiesz, jaki będzie efekt końcowy.... :)

a na lakiernika macie jakiś namiar ? :D
Awatar użytkownika
Martinez
Forumowicz
Posty: 539
Rejestracja: 28 kwie 2009, 11:31

cyklista vs. Tolek

Post autor: Martinez »

a na lakiernika macie jakiś namiar ? :D


Ja mam znajomego lakiernika/blacharza. Lucas u niego robił swojego i z tego co wiem był zadowolony (cenowo też przystępnie). Jedyny problem że on jest niedaleko mojej okolicy :D tzn Bieniewice koło Błonia.
Bóg stworzył Seata bo wie co to jest prawdziwe piękno... :)

http://toledoclubpolska.pl/viewtopic.php?t=1212
mro
Forumowicz
Posty: 75
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:36
Auto: ...
Model: ...
Skąd?: Warszawa

cyklista vs. Tolek

Post autor: mro »

oks, to już coś, w sumie mogę z teściową podjechać i bryke zostawić
I mówisz, że można zaufać? :)

Zastanawiam się czy najpierw nie wyciągnąć wgniecenia na masce tu:

usuwanie wgnieceń

I później na płaskim już trysnąć lakierem.
Jak myślicie?
Awatar użytkownika
Martinez
Forumowicz
Posty: 539
Rejestracja: 28 kwie 2009, 11:31

cyklista vs. Tolek

Post autor: Martinez »

mro pisze:I mówisz, że można zaufać?


Ja u niego robiłem wcześniejsze auto i było ok :)
Bóg stworzył Seata bo wie co to jest prawdziwe piękno... :)

http://toledoclubpolska.pl/viewtopic.php?t=1212
ODPOWIEDZ