W piątek wyjeżdzam w dośc długą podróż więc na "zaś" wymieniam łożysko i swrzeń wahacza. Problem w tym, że pogoda nie dopisuje i przez mokre drogi mechanikowi ciężko będzie zlokalizować z którego koła pochodzi szum. Po wymianie dam znać czy coś pomogło, mam nadzieję, że tak
EDIT:
Dziś zawiozłem tolka do mechanika. W drodze nie było szumienia, mimo że mu specjalnie depnąłem (może łożysko nie jest do roboty?
)
Ale wracając do mojej wizyty u mechanika, jeżeli jest buczenie, nie za głośne oczywiście, to nie ma co się stresować - normalne. Profilaktycznie można przepłukać układ.